Skąd tak wielka popularność słodyczy i przekąsek? Każdy amator tego rodzaju przysmaków na pewno stwierdzi, że mają one w sobie wyjątkową moc… poprawiania nastroju. Trudno się z tym faktem nie zgodzić – rzeczywiście, pod ich wpływem wydzielają się endorfiny (hormon szczęścia)… jednak nie na długo. W długim okresie czasu będziemy za to musieli zmagać się z niekorzystnymi efektami zbyt częstego raczenia się słodyczami – w tym – uzależnieniem. Co zrobić, żeby zamiłowanie do słodyczy nie stało się nałogiem?
W walce z wszelkiego rodzaju niekorzystnymi dla zdrowia przyzwyczajeniami dietetycznymi w pierwszej kolejności należy postawić na zracjonalizowanie działań. Co to oznacza, gdy mamy na uwadze walkę ze „słodyczowym” nałogiem?
• Niedopuszczanie do wzmożonego odczuwania głodu – wtedy z o wiele większą łatwością sięgamy po słodycze i podjadamy między głównymi posiłkami. Jeśli zaczniemy jeść racjonalnie (regularnie i niewielkie porcje – optimum to pięć dziennie: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja) wówczas nie będziemy mieli potrzeby „doładowywania” się skoncentrowaną dawką kalorii (i glukozy) w „postaci” batonika czy ciastka.
• Musimy również zadbać o to, by posiłki były pełnowartościowe, czyli dostarczały nam odpowiednią ilość: węglowodanów, białka, kwasów tłuszczowych nienasyconych, witamin i minerałów.
• Słodycze to głównie węglowodany (proste) – dzięki ich obecności w wysokoenergetycznych produktach, które w tak wielkiej obfitości znajdziemy na półkach sklepowych, odczuwamy szybki przypływ energii i co za tym idzie – lepszego nastroju. Niestety, jest to tylko chwilowy efekt odżywienia mózgu dużą porcją glukozy. Zastąpmy węglowodany proste – złożonymi. Dzięki temu energia pochodząca z węglowodanów będzie odżywiać organizm dłużej i bez niepotrzebnych „skoków” energetycznych.
Węglowodany złożone znajdziemy w pełnoziarnistych produktach zbożowych (zamiast białego pieczywa – spożywajmy razowe, a jeśli nie możemy nagle rozstać się ze słodyczami – zamiast drożdżówki zjedzmy np. owsiane, wieloziarniste ciastko).
• Nie stosujmy metod rewolucyjnych – organizm będzie nam wdzięczny, gdy postawimy na zmiany ewolucyjne… Dzięki takiemu podejściu z powodzeniem „wygasimy” apetyt na słodycze – dawkując je sobie w coraz mniejszej ilości sprawimy, że wydawać się nam zaczną zbyt słodkie i przez to niesmaczne. Wprowadzając zmiany stopniowo, budujemy również nowe, tym razem – zdrowsze – nawyki.
Dobrym sposobem jest zwiększanie ilości spożywanych owoców. Zamiast po baton – sięgamy po kalorycznego i słodkiego, ale zarazem zdrowego banana, kiwi, czy inne ulubione owoce i warzywa (np. marchewkę). Po kilkunastu dniach naturalna słodycz owoców i warzyw „wyprze” chęć do spożywania zdecydowanie zbyt słodkich produktów cukierniczych.
• Połączmy przyjemne z pożytecznym i spróbujmy sami „wyprodukować” domowe i zdrowe słodkości. Wbrew pozorom nie wszystko co jest słodkie i smaczne, musi być jednocześnie niezdrowe. Przepisów na zdrowe słodycze jest mnóstwo – w zależności od czasu, jakim dysponujemy, możemy wykonać słodycze na szybko, jak i wypróbować receptury bardziej skomplikowane.
Przykłady: zamiast dość tłustego sernika – jagielnik z jednej z najzdrowszych kasz – zdrowy, słodki i do złudzenia przypominający sernik tradycyjny; jaglany budyń z dżemem 100% owoców; jaglane rafaello, trufle z suszonych daktyli, orzechów i kakao; ciasteczka owsiane ze słonecznikiem; domowe batony muesli; nutella z daktyli i gorzkiej czekolady, i wiele innych. Jako słodzika używamy: dojrzałych bananów, miodu, syropu klonowego, ksylitolu lub stewii.
Apetyt na słodycze zmniejszymy nie tylko za pomocą racjonalnej i zdrowszej diety. Pamiętajmy również o większej dawce ruchu – nie musi to być od razu siłownia, wystarczy spacer. Ruch – podobnie jak słodycze – uaktywnia tak potrzebne nam do szczęśliwszego życia endorfiny.
Artykuł powstał przy współpracy ze specjalistami firmy www.wygodnadieta.pl.
Dr Lenartowicz | 17 Kwi, 07:47 | |
Szanowny Pan Profesor Marek | 16 Kwi, 11:21 | |
Pozdrawiam przesympatyczną | 8 Kwi, 09:27 | |
Moja opinia dotyczy | 8 Kwi, 09:17 | |
Nie polecam! Mimo 3 badań | 6 Kwi, 09:00 | |
Podzielam opinię, że Pani | 5 Kwi, 17:28 | |
Super Pani Doktor polecam | 5 Kwi, 10:10 | |
OSTRZEGAM przestroga przed | 4 Kwi, 18:37 | |
Nie polecam dr D | 4 Kwi, 08:56 | |
Niestety nie polecam, tak | 3 Kwi, 21:14 |
Napisz opinię