xyz Moja opinia dotyczy Przychodni Centrum Medico w Pobiedziskach ul. Królowej Jadwigi 9 Dyrektorem jest tam Julio Arroyo Diaz ,ale przejdę może do szczegółów:Więc moje dziecko ma 3 latka zachorowało dostało temp.podchodzącą pod 40 dzwoniłam do aby dziecko zarejestrować od samego rana jak tylko zaczyna się rejestr.telefoniczna pani odbierająca tel stwierdziła że niezapisze mnie bo ma pełen zestaw pacjętów(rejestracja tel zaczyna się o godz.8 00 a ja dodzwoniłam się o 8 10!!!!!!!!!!!!!)poleciła mi wykąpać dziecko w ZIMNEJ wodzie i przyjechać na zajutrz (następnego dnia była taka sama sytuacja)Z dzieckiem było coraz gorzej gorączka niemalała, kolezanka dała mi namiary na innego lekarza przyjmującego prywatnie DIAGNOZA:zapalenie oskrzeli ,zapalenie ucha,wypisał recepty ,wykupiłam leki i czekałam.Kilka dni było dobrze i znowu powrót kaszlu ,gorączki więc znowu dzwonię do przychodni i pani w rejestracji to samo że jest pełen komplet więc żądam wizyty domowej na co ona mi mówi że lekarz nieprzyjedzie bo jest zabardzo zajęty nawet niechciała mnie z nim połączyć.To my z dzieckiem jedziemy oczywiście prywatnie .Sytuacja ta powtórzyła się w przeciągu 6 tygodni 5 razy.Niewytrzymałam i poprosiłam o rozmowe z dyrektorem.Opowiedziałam mu od kiedy dziecko choruje, że ciągle są nawroty, że panie rejestratorki są bardzo niemiłe ,niedopuszczają do pediatry ,że płace wszystkie składki i mam prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej a nie jeżdzić z dzieckiem do lekarzy prywatnie.Uśmiechnął się perfidnie pytając: Hmmm mówi pani że 6 tyg.choruje....i co jeszcze ŻYJE?! Ja mu na to co z niego za lekarz i dyrektor centrum medycznego że powinien się wstydzić.Na co on:JAK SIĘ PANI NIEPODOBA TO PROSZĘ SIĘ WYPISAĆ Z MOJEJ PRZYCHODNI!!!!Ja już niemam siły a dziecko znowu jest chore....
Dziwie się tego komentarzu
Dziwie się tego komentarzu Pani Viki. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć!! Viki jeżeli nawet lekarz który Cie przyjął prywatnie jak twierdzisz nie pomógł Twojemu dziecku bo nadal jest chore to proponuje go także oczernić bo dziecka Tobie nie wyleczył??.Nie dziwię się sarkazmu dyrektora. 6 tyg dziecko choruje?Aż trudno uwierzyć.Ja nie dopuściłabym żeby moje dziecko chorowało tak długo!!!!
Poza tym dziecko z gorączką 40'C kwalifikuje się żeby zadzwonić do pogotowie ratunkowe.
Ja jestem zadowolona z usług i mogę śmiało polecić.
dziwna ta pani sytuacja i
dziwna ta pani sytuacja i pani nieodpowiedzialna. z dzieckiem które ma 40 stopni gorączki jedzie się do szpitala. jak mozna dopuścić zeby byly nawroty i nic nie zrobić tylko oczerniać lekarzy???
ja chodziłam do pana doktora Julio Arroyo Diaz na Kórnicką w Poznaniu po wypadku samochodowym - pan doktor jest chirurgiem i jestem bardzo zadowolona, bardzo mi pomógł. Obsługa pani rejestratorki też jest bez zarzutu. Ponadto nie czeka się miesiącami na wizytę. Polecam!
Super lekarz!!! Miałem
Super lekarz!!!
Miałem wypadek nad morzem (02 maj 2011 r.) -omal nie amputowano mi ręki -przez naszą chorą służbę zdrowia (brak karetki z lekarzem,śmigłowiec nie miał paliwa).Po 6 godzinach od wypadku cudem dowieziono mnie do Kliniki do Szczecina gdzie zrekonstruowano mi rękę,po 2 dobach(04 maj 2011 r.) wypisano do domu(do Poznania) i zlecono codzienne opatrunki u chirurga.Żaden lekarz w poradni ani szpitalu nie chciał mnie leczyć,tłumaczono mi, że mają robić mi opatrunki w Szczecinie jeśli tam mnie operowano.NFZ rozkładało ręce(bo oni nic nie mogą z tym faktem zrobić).
Tylko doktor Julio Arroyo Diaz z ,,Centro Medico" w Poznaniu przy ulicy Kórnickiej 8 nie odmówił mi pomocy.
Na pierwszej wizycie lekarz skierował mnie do szpitala,gdyż ręka nadawała się do leczenia szpitalnego,pojechaliśmy na ulicę 28 Czerwca w Poznaniu do szpitala ortopedycznego(ale tam nie widziano potrzeby hospitalizacji i odesłano do domu.Wróciłem do Doktora Julio który stwierdził,że będzie ratował rękę.Wraz z pielęgniarką Panią Katarzyną zajęli się mną.Codziennie jeżdżę na opatrunki,na bieżąco mam usuwana martwą tkankę która się pojawia i ropę.Liczę,że wszystko się ułoży a ręka wyzdrowieje.
Doktor Julio to prawdziwy lekarz z powołania,leczy bezinteresownie tak jak obiecywał składając przysięgę lekarską.
Serdecznie dziękuję. Bogdan Kosmowski.
Mnie osobiście uderzyło
Mnie osobiście uderzyło całościowe podejście do pacjenta. Kiedyś poszedłem z bardzo niepokojącymi wynikami krwi (bardzo niskie białe krwinki). No a on, ku mojemu zaskoczeniu zbagatelizował wyniki ale kazał podejść do lustra. - Co Pan widzi - pyta. No to mówię że widzę faceta po 40-ce. A on czeka jakby ta odpowiedź nie była prawidłowa. - Niech Pan przyjrzy się dokładnie. Przyjrzałem się. No i rzeczywiście - Aha, o te worki pod oczami Panu doktorowi chodzi? - pokiwał głową. I powiedział: Nie ma Pan białaczki ale niech Pan więcej odpoczywa i pomidorów dużo jeść bo będzie niedobrze.
Napisz opinię