Zdecydowanie odradzam, jeśli nie chcecie stracić czasu, pieniędzy i nerwów na pseudo leczenie zęba, tylko po to, żeby później musieć i tak go usunąć. Efekt leczenia w gabinecie to: ułamana igła w kanale (nie zostałam o tym poinformowana o tym w gabinecie, wyszło to przez przypadek), niedopełnienie kanału, zmaganie z ciężkim stanem zapalnym, faszerowanie antybiotykami, a ostatecznie ząb i tak trzeba było usunąć, ponieważ był tak słaby, że nie nadawał się do powtórnego leczenia.
Napisz opinię