Dobry Lekarz

Leczenie nowotworów to z reguły ciężka terapia. Stosowana z dużym powodzeniem chemioterapia niestety ma swoje wady, a główną z nich jest to iż wpływa ona również i na zdrowe tkanki – dlatego tez wielkość dawki w terapii jest ściśle ograniczona i przestrzegana. Problemy zaczynają się gdy rak niestety wykazuje odporność na farmakologiczne leczenie.

Prof. Dean Ho, który jest inżynierem biomedycyny z amerykańskiego Uniwersytetu Northwestern, odkrył sposób aby zwiększyć skuteczność chemioterapii poprzez równoczesne z nią zastosowanie diamentów. Oczywiście nie chodzi tutaj o duże kamienie lecz tylko o ich nanodpowiedniki. Mikroskopijne diamenciki które w zasadzie są zlepkiem kilkuset atomów węgla, mogą już nie długo zostać istotnym czynnikiem który będzie poprawiał skuteczność chemioterapii. Zostały one przetestowane po połączeniu z doksorubicyną. Pokryte zostały warstwa leku antynowotworowego i podane myszom u których wcześniej został wywołany chemioodporny nowotwór piersi i wątroby. Wyniki testu były obiecujące - lek nie tylko był skuteczniejszy w działaniu, lecz również w wywoływał dużo mnie skutków ubocznych to pozwalało na zwiększenie dawki. Doksorubicyna z reguły powoduje zmniejszenie liczby białych krwinek w organizmie, a w tym doświadczalnym przypadku było inaczej – jak się okazuje nanodiamenty podziałały w ochronny sposób na białe krwinki i zapobiegły ich unicestwieniu. Dodatkowo nie zaobserwowano również żadnych efektów toksycznego wpływu chemii na zdrowe tkanki i na funkcjonowanie organizmów myszy.

W grupie która miała podawaną wyższą dawkę chemii, bez dodatkowo podanych nanodiamentów, wszystkie testowane myszy zdychały jeszcze nim eksperyment się ukończył, a grupa w której to kamienie zostały podane – nie tylko przeżyła lecz również i ich nowotwory uległy znacznemu zmniejszeniu. Niestety na kliniczne testy trzeba będzie jeszcze długo poczekać gdyż testowana metoda była wypróbowywana tylko na myszkach laboratoryjnych.

Źródło: medycyna24.pl