Dobry Lekarz

P.Anna Wilczek to osoba mijająca się ze swoim powołaniem. Chodziłam do niej do 7 m-ca ciąży. Usg miłam zrobione przez p. dr. tylko w 8 i 12 tyg. ciąży. Przez cały czas nie wiedziałabym co się dzieje z moim dzieckiem gdybym nie trafiła do szpitala a już nie wspomnę o zwykłym badaniu ginekologicznym które robiła kiedy jej się chciał i znowu gdybym nie trafila do szpitala to bym nawet nie wiedziała że mam zakażenie dróg rodnych i zagrożenie przedwczesnym porodem. Na szczęście szybko zmieniłam lekarza i jest wszystko pod dobrą kontrolą.

Zadowolone moga być tylko kobiety które nie mają problemów ze zdrowiem tylko muszą się liczyć z tym, że jak będzie się coś działo nie mają szans na poprawną diagnozę. Ja na moje nieszczęście chodziłam do niej kilka lat, twierdziła że brak miesiączki jest powodem że "jestem młoda", ani razu mi nie zrobiła dodatkowych badań. Jak poszłam do innych lekarzy nie było wątpliwośći że mam PCO, przez te kilka lat z p. WIlczek potowrzyły mi się cysty które niestety nie znikną nigdy i mogą uniemożliwić mi zajście w ciąże. Droga pani doktor, jak się nie umie zdjagnozować pacjenta to kieruje się na dodatkowe badania!

cudowna Pani doktor, konkretna i rzeczowa, bez przesadnej niepotrzebnej histerii poprowadzila do konca moja pierwsza ciaze teraz prowadzi druga. Jestem bardzo zadowolona, nie mam najmniejszych zastrzezen.