Dobry Lekarz

Dwa lata pseudoleczenia. Dr nawet nie zlecił podstawowych badań, dzięki którym można się dowiedzieć czy ma się szanse na dziecko czy tez nie. Kilka inseminacji, faszerowania lekami, hormonami wszystko na 100% płatne. Męża dr widział 2 razy wykonał badanie nasienia i na podstawie tego przepisał leki, które nie pomagały bo nie miały prawa pomóc. Dowalił dawkę testosteronu gdzie mąż miał odpowiedni poziom. Nie wykonywał badań kontrolnych czy stan męża się poprawia czy nie czy terapia działa czy nie NIC. U mnie badania co miesiąc TSH, prolaktyna, estradiol itd miesiąc w miesiąc od 2 lat. Co miesiąc ta sama gadka że następnym razem coś ruszy bo dostałam końską dawkę hormonów. Nie wspomnę o metodzie naturalnego zapłodnienia we doktora. Nikomu tego nie życzę potraktował nas jak króliczki a na moje stwierdzenie że jest to psychicznie i fizycznie niemożliwe stwierdzał ,, przepisze tabletki dla męża żeby mógł, a pani może cały czas ..." Nie polecam tego lekarza parom które chcą mieć dziecko a od dłuższego czasu się nie udaje. Zmieńcie lekarza póki macie czas i pieniądze. Mam nadzieję że komuś pomogłam i ktoś się zastanowi nad zmianą lekarza albo przynajmniej wykonaniem na własną rękę badań podstawowych w leczeniu niepłodności.

Świetny lekarz. Po 6 latach latania od lekarza do lekarza w końcu trafiłam do Niego. Pierwszą wizytę mieliśmy w październiku a inseminacje w styczniu pierwszą i udaną:-) ale szczęście nie trwało długo :-( dzięki niemu dowiedziałam się że moje pęcherzyki Graffa są puste i że trzeba je utuczyć. Każda z nas jest inna, na jedną zadziała kuracja hormonami na drugą nie i nie można za wszystko obwiniać zawsze lekarza .

Nie! Jeszcze raz nie! Omijacie dr.Leska Nowaka. Powinnam mieć cesarkę a rodząc normalnie ledwie wyżyłam. Dr. Nowak nie umiał obliczyć własciwego terminu porodu i nie zauważył wady która nie pozwalałami na naturalny poród.

Ja w 100% nie polecam tej Kliniki. PO roku leczenia tam zmieniliśmy lekarza. Przy pierwszej wizycie powiedział że nie widzial tak zaniedbanej pacjentki. NADZERKA< ENDOMETRIOZA! Pan Dr Nowak twierdził jednak że wszystko było ok. Czy dr Nowak to ginekolog czy np stomatolog bo na chorobach kobiecych sięzupełnie nie zna niestety! Po laparoskopii prowadzonej przez innego lekarza okazalo się że stwierdzoną: NIEPLODNOSC PIERWOTNĄ ORAZ CIĘŻKĄ ENDOMETRIOZĘ MAICIY. Wcześniej oczywiście musiałam sobei zamrozić nadżerkę! Pan Doktor Nowak oczywiście wcześniej jej nei zauważyl! Brak słów.

super profesjonalista, dobrze ze do Niego trafiłąm