Dobry Lekarz

Pan profesor był młodym lekarzem, kiedy pomógł mojej mamie aby mogła urodzić mnie, moją siostrę. Ratował życie nawet jeśli zagrożenie wynikało ze schorzeń z poza jego dziedziny. Mogliśmy zawsze na niego liczyć. Wzruszające były odwiedziny pacjentów na oddziale poza godzinami swoich dyżurów. Interesował się nie tylko pacjentkami, które operował. Każda pacjentka mogła liczyć na słowa otuchy i pocieszenia. Dziś już nie spotyka się tak oddanych lekarzy i jeszcze z tak dużym dorobkiem i doświadczeniem.

Mnie bardzo pomógł kilka lat temu. Zostawiłam sporo pieniędzy u mojej wcześniejszej pani doktor, która lecząc mnie przez kilka miesięcy- na koniec chciała mi wyciąć narządy rodne , każąc mi przygotować łapówki dla lekarzy , którzy mieli to zrobić.Pamiętam jej słowa : ,,kobietą jest się tutaj "- mówiąc to pukała się palcem w czoło.Wtedy Pomógł mi Pan
Profesor Jerzy Mielnik. Jemu się chciało zrobić to, w co inni lekarze od dawna ponoć się nie bawią. Przemiły, cudowny człowiek, super fachowiec. Nie płaciłam żadnej łapówki. Mnie również odwiedził w szpitalu tylko po to, aby spytać jak się czuję. Dziękuję Panie Profesorze.

nie polecam!!!! popelnil blad podczas operacji mamy i nawet sie nie przyznal. wszytsko wyszlo na jaw po 3 latach..oby nie za pozno

chyba nie wiesz co mówisz, to najlepszy lekarz , wielki specjalista, ogromny autorytet!!! Robi rzeczy niemożliwe , z góry skazane na porażkę wyciąga , ratuje życie i daje wielkie nadzieje i możłiwości!!!!
Nigdy nie był nastawiony na wyciąganie kasy!!! A córeczka we Francji nie mieszka, masz nieaktualne dane !!!! Więc zastanów się co piszesz, zanim będziesz szkalował dobre imie ,,,,

Wysoce wykwalifikowany specjalista,cudowny czlowiek.Dziekuje profesorze za wszystko co pan dla mnie zrobil i nadal robi.