0-42 643 39 72
Tatrzańska 109
93-279 Łódź
Pn-Pt 7.00 - 19.00
właśnie, kto tam przeprowadza rekrutację na wysłannika diabła?
Nie wiem kto przeprowadza rekrutacje odnośnie pracy w rejestracji w tej przychodni,ale pracuje tam paskudne babska!!!!!!!!Myślą ze pozjadały wszystkie rozumy świata i ze mogą tam pomiatać chorymi!!!!!!To są wysłanniczki diabła!!!!!!Dwie tylko panie są przemiłe i rozumieją chorego,a reszta to na wagonach powinna pracować!!!!!!!Pieprzą o tym jak to ona miała ciężką drogę do pracy wlewają w siebie litry kawy a chory cierpliwie czeka kiedy skończą rozmawiać i z łaski swojej zapyta w jakiej sprawie przyszedł i wyciągnie mu kartę...Jeden wielki żart reprezentuje tą przychodnie....
To się w głowie nie mieści jak lekarze w publicznych przychodniach zajmują się pacjentami! Ja byłam na wizycie u Pani K. Również trwało to bardzo krótko, opowiedziałam że od lat! cierpię na silne dolegliwości żołądkowe bóle, mdłości, pieczenie itp a Pani doktor uznała, że może mam za mały żołądek a za dużo jem i żebym brał sobie ten preparat z reklamy ale nazwy nie pamięta i jak będę oglądała tv to zobaczę!!! po jakimś czasie sama zrobiłam sobie test z apteki na helikobacter i wyszedł pozytywnie! Teraz znów muszę iść do lekarza, żeby rozpocząć dalsze leczenie ale jak tu iść do kogoś kto tak mnie "olał". Czy ktoś może polecić naprawdę rzetelnego lekarza z tej przychodni?
Wysoczyńska Grażyna:
- niesympatyczna;
- niekulturalna;
- kpiąca;
- lekceważąca;
- nie przeprowadziła wywiadu;
- obsłużyła mnie w 10 minut - dosłownie obsłużyła, jak w sklepie mięsnym;
- rzuciła tylko okiem na wyniki, kiedy powiedziałem jej, iż w rodzinie bywały podobne przypadki (zawyżony drastycznie cholesterol) odpowiedziała: "Widać ten typ tak ma..." SKANDAL!!
- kiedy powiedziałem, że próbowałem leku, jednak wypadały mi po nim włosy, stwierdziła: "Każdy leka ma skutki uboczne...", kiedy wychodziłem rzuciła kpiąco: "Wesołych Świąt i oby włosy już Panu nie wypadały"
Poniżej skrócony opis wizyty:
W przychodni przyjęła mnie lekarz Grażyna Wysoczyńska. Wizyta umówiona była na godzinę 17:40, Pani Wysoczyńska nie miała już pacjentów, wypełniała w gabinecie karty i jakieś recepty. Wszedłem, pozdrowiłem lekarkę - odpowiedziała nie unosząc głowy znad dokumentów. Mało kulturalnie zachowywała się również w czasie trwania mojej wizyty. Cały czas stałem, nie zaproponowała mi bym usiadł, czy nawet zdjął kurtkę. Nie usłyszałem nawet pytania cóż mi dolega, z jakim problemem przychodzę. W pewnym momencie sam wyjąłem wyniki badań i zacząłem mówić o co chodzi. Wizyta trwała ok 10 minut. Panią Wysoczyńską odwiedziłem po raz pierwszy. Od pól roku miałem zawyżony dość znacząco cholesterol. Bez przeprowadzenia wywiadu i na moją prośbę wypisała receptę i poprosiła abym następnym razem przyszedł do lekarza, do którego złożyłem deklarację, gdyż żal jej pieniędzy z Funduszu na nie swoich pacjentów.
Chętnie coś z tym zrobię, | 14 Lut, 01:30 | |
Znam Panią Renatę od 1,5 | 11 Lut, 08:53 | |
Strasznie tragiczna sprawa | 2 Lut, 11:09 | |
Przeczytałam opinie na tym | 28 Sty, 13:43 | |
Nie da się złego słowa | 27 Sty, 16:01 | |
Jestem zadowolona z wizyty. | 27 Sty, 13:58 | |
Za to inna lekarka ma sporo | 22 Sty, 02:14 | |
Aktualne? | 10 Sty, 20:54 | |
Dramat, 5 lat straciłam u | 7 Sty, 13:39 | |
Lekarz może nie jest bardzo | 6 Sty, 03:44 |
Opinie o MIEJSKA PRZYCHODNIA "TATRZAŃSKA"