Dobry Lekarz

Wiosna w pełni, lato za pasem, zbliża się wiec sezon na owoce, takie jak np. leśne jagody, które większość z nas wręcz uwielbia w najróżniejszej postaci. Kiedyś dzieci i dorośli tłumnie ruszali do lasu zbierać jagody. Często również więcej zjadając na miejscu, niż wsypując do pudełek. Dziś wiemy, że takie postępowanie może być bardzo niebezpieczne, gdyż może dojść do zakażenia bąblowicą – tasiemcem bąblowcowym, który jest schorzeniem o ciężkim przebiegu i jednocześnie trudnym do wykrycia.

Zarażamy się nim, spożywając niemyte jagody. Tak więc nie jemy prosto z krzaka ani od pani z rynku, tylko zabieramy do domu i myjemy. Schorzenie to bywa mylone z chorobami onkologicznymi, przez co wdrażane jest nieodpowiednie leczenie, które może prowadzić nawet do śmierci. Bąblowica spotykana jest w Polsce od 1994 roku. Jego jaja występują w kale zwierząt domowych oraz dzikich, które są nim zakażone. Tak więc psy, koty, lisy czy wilki mogą nam przekazać to niebezpieczne schorzenie.

Gdy spożywamy owoce prosto z krzaczków, może dojść do połknięcia jaj groźnego tasiemca. Odchodów zwierząt leśnych na nich nie zauważymy, gdyż są niewidoczne i bez zapachu. Larwy bąblowca umiejscawiają się w wątrobie, mózgu lub płucach. W tych najważniejszych organach pozostają. Schorzenie może nie dawać objawów nawet przez 10-15 lat i spokojnie rozrastać się w jednym z organów. Wokół zagnieżdżonej larwy wytwarza się powiększająca się torbiel, której pęknięcie może być niebezpieczne dla życia. W wyniku takiego zdarzenia dochodzi do bardzo silnych wymiotów, w formie wodnistego płynu i ostrego kaszlu.

Bąblowica jest trudna do rozpoznania. Najczęściej lekarze stwierdzają nowotworów, gdyż nawet rozrastanie się tasiemca, zdaje się dawać przerzuty jak schorzenie onkologiczne. Diagnozę stawia się najczęściej przypadkowo, w czasie leczenia innego schorzenia lub gdy dojdzie do pęknięcia torbieli.

Większość przypadków tego schorzenia poddawana jest nieprawidłowemu leczeniu, przez co dochodzi do śmierci. Dopiero wykonanie badania radiologicznego pozwala na uwidocznienie prawdziwej przyczyny dolegliwości.

Po właściwym rozpoznaniu bąblowicy następuje operacyjne pozbycie się torbieli i dodatkowo stosuje się chemioterapię przeciwpasozytniczą. Działanie takie ma pomóc w uniknięciu nawrotu choroby. Oprócz tego osoba, u której stwierdzony był bąblowiec, powinna stawiać się na regularne badania kontrolne, przez okres kolejnych 10 lat. Ma to na celu sprawdzenie, czy tasiemiec bąblowcowy, nie ukrył się gdzieś w organizmie.

W calu zapobiegania zakażeniom należy: regularnie, wedle zaleceń weterynarzy odrobaczać psy oraz koty, po powrocie z lasu konieczne jest dokładne umycie rąk, jeśli mamy regularny, bezpośredni kontakt ze zwierzętami leśnymi lub ich kałem koniecznością jest stosowanie ochronnych rękawic, wszystkie owoce i warzywa należy myć przed zjedzeniem, owoce leśne myjemy pod strumieniem bieżącej i ciepłej wody.

Jaja tasiemca cechują się wysoką wytrzymałością. Giną dopiero w bardzo wysokiej temperaturze otoczenia, czyli około 50 stopni, inwazyjność tracą natomiast przy -70 stopniach. Mogą w wysuszonym kale przetrwać ponad rok.