Seksoholicy mogą potrzebować nowego usprawiedliwienia dla pozamałżeńskich romansów.
Nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z UCLA ujawnia, że seksualne "uzależnienie" może być niczym więcej niż silnym pragnieniem zaspokojenia seksualnego.
Badanie zostało opublikowane niedawno w Socioaffective Neuroscience & Psychology. Naukowcy mierzyli reakcję mózgu osób „hiperseksualnych”, którzy mieli problem z regulowaniem swoich reakcji na widok zdjęć pornograficznych. Wyniki pokazały, że indywidualne reakcje mózgu nie były związane z poziomem hiperseksualności, a raczej z pożądaniem.
Nicole Prouse, starszy autor badania, mówi:
Jest to potencjalnie ważne odkrycie. Pierwszy raz, naukowcy badali odpowiedź mózgu ludzi, którzy identyfikują się jako seksoholicy
W badaniu wzięło udział 52 osoby: 13 mężczyzn i 39 kobiet, z których każda zgłaszała problemy z regulowaniem przeglądania wizualnych bodźców seksualnych Naukowcy przedstawili im 225 kolorowych zdjęć, które dotyczyły czterech kategorii:
- przyjemne doznania seksualne - mężczyzna i kobieta podczas interakcji seksualnych
- przyjemne doznania pozaseksualne - działania takie, jak skoki spadochronowe
- neutralne – np. proste portrety
- nieprzyjemne – np. okaleczone ciała
Podczas gdy osoby oglądały obrazy, naukowcy zbierali dane fal mózgowych za pomocą EEG.
Badaczy najbardziej interesowało, co dzieje się około 300 milisekund po każdym zmaterializowanym obrazie, znane jako odpowiedź P300. Środek ten jest tradycyjnie stosowany w badaniach dotyczących uzależnień i impulsywnych zachowań. Zgodnie z wykorzystaniem badania odpowiedzi P300, odpowiedź jest tym mocniejsza, gdy osoba widzi coś szczególnie ciekawego dla jej oczu.
Naukowcy przewidywali, że indywidualne odpowiedzi P300 badanych na widok zdjęć związanych z seksem dawałoby skok na czytniku EEG rejestrującym fale mózgowe. Szczególnie biorąc pod uwagę, że obserwowane i zgłaszane przez nich reakcje na zdjęcia pornograficzne były charakteryzowane jako uzależnienie. Jednak nie zaobserwowano takiej odpowiedzi związanej z indywidualną hiperseksualnością każdego uczestnika badania.
Nicole Prouse mówi:
Odpowiedź mózgu była związana tylko z miarą pożądania seksualnego. Innymi słowy, hiperseksualność nie wydaje się wyjaśniać reakcji mózgu na obrazy pornograficzne bardziej niż posiadanie wysokiego poziomu libido
Autorzy badania zaznaczyli, że istnieją pewne implikacje dla rozumienia hiperseksualności jako wysokiego pożądania, a nie zaburzenia. Wiele związków cierpi w wyniku tzw. uzależnień od seksu, toteż zrozumienie odpowiedzi na bodźce seksualne może być bardzo istotne.
W 2012 roku, jeden z kolegów Nicole Prouse w UCLA przeprowadził badanie, które zaprzecza jej odkryciu, sugerując, że uzależnienie od seksu jest uzasadnionym zaburzeniem psychicznym. Prouse zauważa jednak, że jego badania nie wykorzystują danych biofizjologicznych.
I dodaje: Jeśli okaże, że nasze badania są powielarne, wyniki te stanowić będą poważne wyzwanie dla istniejących teorii uzależnienia od seksu (seksholizmu)
źródło: www.medicalnewstoday.com
Jest świetna w kreowaniu | 22 Gru, 22:31 | |
Mam podobne zdanie | 22 Gru, 22:20 | |
Mam podobne zdanie | 22 Gru, 22:20 | |
Mam podobne zdanie | 22 Gru, 22:20 | |
Korzystałam z kilku | 16 Gru, 17:53 | |
Zabiegi, które oferuje w | 15 Gru, 16:13 | |
Nie polecam, Wyszlam juz po | 13 Gru, 11:21 | |
Polecam , doskonałe | 10 Gru, 21:34 | |
Tak..... zgadza się, | 27 Lis, 23:06 | |
Dzień dobry, chciałam | 27 Lis, 21:08 |
o ile wiem, to te badania z
o ile wiem, to te badania z 2012 roku, w których zreszta Nicole Prouse zdaje sie tez brała udział, było prowadzone metodami 'miękkimi' i opierało sie raczej na deklaracjach samych seksoholików oraz porównaniu szkód jakie w ich zyciu wyrządził nałóg z sytuacją osób uzaleznionych od innych substancji/czynności. I to faktycznie w porównaniu z metodami obrazowania mózgu jest niestety mniej wiarygodne. Ale zastanawiam się, czy wystarczy sama replikowalność (powielarność?) badań, żeby podważyc teorię, że seksoholizm jest uzależnieniem. W przciwieństwie do innych nałogów, za wyjątkiem patologicznego obżarstwa, seksoholizm jest związny z tzw nagrodami naturalnymi, i może własnie w osrodkach związanych z nagradzaniem naturalnym powinni szukać odpowiedzi mógzu na bodźce erotyczne, a nie w ośrodkach związanych z uzależnieniem od substancji, czy nawet z innymi uzależnieniami behawioralnymi. Jeśli w badaniu tkwi błąd już w samej konstrukcji i założeniach, to fakt że powtórki dadzą identyczne wyniki zupełnie o niczym nie świadczy. Jesli sto razy przebadamy chorego na zapalenie płuc pod kątem tego czy widzi kolory to badania też zawsze dadzą ten sam wynik.
Napisz opinię