Kowalska Elżbieta, lek. med. ginekolog położnik
0 71 783 39 30
53-342, Wrocław, Komandorska 53g lok. 1b
poniedziałek-czwartek 15.00 - 19.00
Pani Elzbieta Kowalska prowadzi moja pierwsza ciążę. Nie moglam sobie wymarzyć lepszego specjalisty. Jest miła, empatyczna, odpowiada na każde pytania, wszystko dokładnie tłumacząc. Zawsze mogę na nią liczyć, zadzwonić napisać smsa z zapytaniem. Gdy miałam ciężkie chwile id razu reagowała i przyjmowała mnie w szpitalu nie naciągając na wydatki w postaci prywatnych wizyt. Ja zawsze z czystym sumieniem będę polecać :)
Nie polecam pani doktor!!! Chodziłam do niej długi czas zanim zaszłam w ciążę. Pani doktor poradziła mi odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, ze względu na oczyszczenie organizmu, przy czym zapewniła mnie ze przynajmniej przez pół roku nie ma opcji żebym zaszła w ciążę a może być nawet tak, że nigdy nie będę mogła zajść w ciążę. Jako młoda dziewczyna zaufalam swojej wieloletniej ginekolożce. Dwa tygodnie później byłam w ciąży! Przestrzegam młode dziewczyny, bo wiadomo że im kobieta starsza tym więcej wie, by nigdy nie ufaly pani dr kowalskiej.
Postawa tej lekarki omal nie doprowadziła do śmierci bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu mojego syna! Miałam pecha spotkać panią "doktor" w szpitalu im. Falkiewicza kiedy parę lat temu rodziłam pierwsze dziecko. Naiwna sądziłam, że personel medyczny odpowiada za zdrowie swoich pacjentów... Kiedy mój poród był wywoływany po raz kolejny (42. tydzień ciąży, starzejące się łożysko) i po 7 godzinach skurczy nie było żadnego postępu porodu a tętno dziecka drastycznie spadało (zapis ktg miał przerwy), ta pani "doktor" po pobieżnym zbadaniu mnie, nie tknąwszy wyników moich i dziecka badań, odburknęła jedynie: "chcecie na siłę rodzić wcześniaka, czekamy do jutra" (!). I poszła sobie. Gdyby nie dobra położna opiekująca się nami oraz niezłomna postawa mojego męża, nasz syn mógłby nie urodzić się żywy. Pani "doktor" łaskawie zeszła do nas po raz kolejny z zarzutami, że próbujemy wymusić cc, bo "już dzwoniliśmy do szefowej". Następnie na szybcika wykonała mi cc. Syn, z okręconą wokół szyi pępowiną, urodził się z 10 pkt Apgar (na szczęście), jednak nie obyło się bez rehabilitacji na późniejszym etapie życia, gdyż pewne funkcje poznawcze zostały mu zaburzone, najprawdopodobniej podczas porodu. Skutki cc "na szybko" odczuwałam przez kilka kolejnych lat, kiedy traciłam kolejne ciąże. Przyczyną nieszczęść były potworne zrosty w macicy. Tego dowiedziałam się po latach leczenia i kolejnym cc, tym razem przeprowadzonym przez fachowca. Z tego co widzę na innych portalach, opisana przeze mnie historia to nie pierwsza ani zapewne ostatnia spowodowana przez tą panią "doktor". Teraz zadaje sobie pytanie jak dr Kowalska może patrzeć na siebie w lustrze albo z uśmiechem na twarzy reklamować siebie jako fachowca kiedy spowodowała swoją lekceważącą postawą tyle nieszczęść! Wstyd!
Chodzę do Pani doktor 26 lat. Urodziłam czworo zdrowych dzieci. W życiu nie słyszałam aby dziecko jak rozumiem po ciężkim porodzie dostało 10 punktów. Moje zdrowe tyle nie dostawały. Mimo to, pozdrawiam
Szanowni Państwo,
wystawiam pani doktor opinię bardzo negatywną, ku przestrodze jej kolejnych pacjentów - może zastanawiając się nad wyborem lekarza prowadzącego, zastanowicie się nad "naszym" przypadkiem, może tym bardzo skrajnym pod względem skutków, i poważnie zastanowicie się nad poszukaniem kogoś bardziej godnego zaufania.
Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że pani doktor została nam "polecona", jako jedna z najlepszych ginekologów we Wrocławiu. Ona ze swojej strony również wiedziała, że jesteśmy znajomymi jej bliskich znajomych, co dało nam złudną gwarancję "właściwej opieki" nad ciążą. Co prawda czytaliśmy opinie negatywne o niej, jednak zaufaliśmy rekomendacji naszych przyjaciół. Dzisiaj możemy potwierdzić, że negatywne opinie okazały się prawdziwe, a my niestety bardzo naiwni.
Co miesiąc pani doktor przyjmowała nas prywatnie, pobierając standardową opłatę za każdą wizytę i utwierdzając nas w przekonaniu, że ciąża przebiega prawidłowo. Nigdy nie zaproponowała przeprowadzenia dodatkowych badań, co nas oczywiście uspokajało.
Zgodnie z tym, do czego zobowiązała się na początku pani doktor Kowalska, a co w dużym stopniu wpłynęło na wybór jej jako lekarza prowadzącego, zadzwoniliśmy do niej po pojawieniu się pierwszych bólów porodowych. Miała być przy nas będzie bez względu na to, czy będzie miała dyżur czy nie, i poprowadzić poród do końca. Dzwoniliśmy do niej w drodze do szpitala. Kiedy w końcu odebrała telefon, powiedziała nam, że na dyżurze jest dobra położna i ona osobiście nie będzie tam potrzebna. Pomimo prośby o przyjazd, nie zjawiła się w szpitalu ani przed, ani w trakcie, ani po porodzie.
Trudno opisać cały ciąg wydarzeń, jaki nastąpił później. Syn został przewieziony z Wrocławia w stanie krytycznym do Łodzi, bo tylko tam była szansa na utrzymanie go przy życiu. Dzisiaj jesteśmy w domu, ale najmniejsza infekcja może być dla niego śmiertelna.
Stawiamy sobie pytanie, co by było gdyby... Może jakby dr Kowalska przyjechała do nas do szpitala, spojrzała na wyniki, czuwała nad przebiegiem porodu OSOBIŚCIE, co dawała nam do zrozumienia przez 9 miesięcy ciąży, wszystko skończyłoby się inaczej.
Naszym obowiązkiem jest poinformowanie wszystkich, którzy liczą jak my, na profesjonalną i rzetelną opiekę dr Kowalskiej, że to jest ułuda. Każdy lekarz jest "tym najlepszym", kiedy nie występują komplikacje. Ale jak się pojawiają, każdy z nich przechodzi prawdziwą weryfikację. Swoich umiejętności, wiedzy, doświadczenia, a przede wszystkim wzięcia odpowiedzialności za swojego pacjenta. Od początku do końca.
Tej weryfikacji pani doktor Kowalska nie przeszła pozytywnie.
Dlatego przestrzegamy wszystkich jej obecnych i przyszłych pacjentów - pani Kowalska jest osobą nieodpowiedzialną, nierzetelną i niegodną zaufania.
I wyjątkowo ryzykownym jest składanie w jej ręce życia Waszych dzieci i ich matek.
Na marginesie - do dnia dzisiejszego panie doktor nie nawiązała z nami żadnego kontaktu. Nie chce widocznie wiedzieć, jaki był dalszy rozwój sytuacji. Nie chce z nami porozmawiać, może przyznać się do zaniedbań.
Czyli najważniejsze były pieniądze?
Prosimy o kontakt wszystkie osoby pokrzywdzone przez panią dr Kowalską o kontakt pod adres e-mail:
juliusz.syty@gmail.com
Jeśli takich przypadków będzie więcej, przekażemy sprawę kancelarii prawnej, za pośrednictwem której wyciągniemy konsekwencje.
Panie Doktorze,kłania się | 20 Lis, 14:48 | |
Dn. 18 listopada 2024 r. | 20 Lis, 11:46 | |
Ego Pana Pniewskiego nie | 12 Lis, 11:57 | |
Bardzo polecam - miła | 8 Lis, 17:44 | |
Bardzo polecam! Pani Alicja | 8 Lis, 10:01 | |
Witam Pani Sylwio To co Pani | 6 Lis, 17:27 | |
Poszła Pani do Lekarza z | 6 Lis, 13:41 | |
W klinice panuje przyjazna i | 31 Paź, 11:06 | |
Polecam dr Lenartowicz | 30 Paź, 11:36 | |
Skorzystałam z kilku | 30 Paź, 09:26 |
Opinie o Elżbieta Kowalska