Gabinet Ginekologiczny
Mudr nauk med. Spec. ginekolog położnik Ewa Muszyńska-Wiese
0 61 852 97 73
61-770, Poznań, Paderewskiego 3/5
woj. wielkopolskie
Najlepsza ginekolog! Pomogła mi bardzo szybko, dziękuję!
Ciekawe ze tyle negatywnych komentarzy a kolejka do Pani dr jest przeogromna ludzie ogarnijcie mozgi co najlepiej by moze bylo jakby wam ona jeszcze zaplacila !!!!!! Bardzo dobra Pani dr mila czula podchodzi do pacjenta jak matka polecam Pania doktor .
Zgadzam się w 100%.Do Pani doktor trudno się zapisać,bo takie kolejki. Jest świetna. Bardzo mi pomogło, a operację przeprowadziła profesjonalnie.
Sama ogarnij mózg (jeśli go w ogóle masz?)
Może dla ciebie była miła. Dla mnie wyglądało to nieco inaczej. Pani doktor zachowywała się jak by przyjmowała za karę. Niemal o nic nie pytając zachowywała się jak by pożądana wszystkie rozumy. To co robiła trudno nazwać oględzinami a co dopiero badaniem. Nie chciała powiedzieć czegokolwiek, rzucając tylko sucho że na następnej wizycie porozmawiamy. Wzbudziła we mnie jeszcze więcej wątpliwości i niepokoju niż przed wizytą. Z takim podejściem i prędkością dzialania nadaje się wyłącznie na taśmę produkcyjną do fabryki a nie do gabinetu ginekologicznego (nie nadawała by się nawet do prosektorium). Nie wszystko można tłumaczyć "jestem taka bezposrednia". Szczególnie w takim zawodzie.
Wczoraj byłam pierwszy raz u Pani Muszynskiej mimo tych wszystkich negatywnych opinii. Nie miałam czasu na zapis do kogoś innego a Pani dr przyjęła mnie tego samego dnia. Po wejściu zadała od razu kielka pytań (nawet nie zdążyłam usiąść) i ja się potem w dwóch zdaniach powiedziałam czego potrzebuje. Zaprosila mnie na fotel i od tego momentu cały czas zacząć ze mną rozmawiała. Atmosfera była bardzo luźna. Pani dr była bardzo sprawna i delikatna. Po 7 min wyszłam z gabinetu zadowolona. Szybko sprawnie i na temat. Bez zbędnych ceregieli. Mnie to pasuje dlatego polecam!
Byłam dziś u niej po raz pierwszy, uczucia mieszane. Była uśmiechnięta, sympatyczna i miła, miałam bóle, musiała wykonać USG (powiedziała, że się dodatkowo płaci - wiedziałam, bo wcześniej czytałam na stronie), zrobiła je szybko i sprawnie, jak dla mnie bezboleśnie. Z tym, że wiele nie powiedziała (teoretycznie nie widzi przyczyny mojej dolegliwości), ale widzi inną rzecz, podała nazwę i wiele o tym nie wyjaśniła - powiedziała, że sobie poczytam. Dała skierowanie na dodatkowe badania, przypisała jakieś leki na zapalanie. Powiedziałą "mam nadzieję, że wszystko wyjaśniłam" i na koniec przypomniała, żebym zapłaciła dodatkowo za USG.
Więcej powiem po kolejnej wizycie, na razie nie zamierzam zmieniać lekarza, ale zobaczymy co będzie dalej ;-) cóż, lekarz też człowiek.
Od wielu lat chodzę na badania lekarskie do Pani doktor Ewy. Zawsze miła , uśmiechnięta chętnie odpowiada na wszystkie pytania , interesuje się stanem zdrowia pacjenta(choruję na cukrzycę). Ja osobiście polecam Panią doktor jako lekarza ginekologa.
Szkoda, że nie przeczytałam opinii o tej Pani Doktor zanim się do niej wybrałam... Cała wizyta trwała 5 minut, mimo, że wspomniałam, że proszę o wszystkie badania, gdyż od 2 lat nie byłam na wizycie a planuję teraz ciążę. Podczas badania Pani Doktor była niemiła i zgryźliwa. Wykryła torbiel na jajniku, ale nie chciała "zdradzać mi szczegółów" do czego mam chyba prawo. Przepisała antybiotyk i czopki... Po przejrzeniu ulotek okazało się, że antybiotyk jest na wszystko, ale raczej nie na kobiece sprawy, a czopki są niewskazane dla osób, ktore mają silną alergię i astmę. Na początku wizyty poinformowałam o astmie... Zdecydowałam więc, że nie będę brała leków, które mogą spowodować u mnie większy atak astmy. Pójdę na konsultację do innego lekarza! Dziewczyny, szczerze odradzam wizyty u tej Pani. Szkoda Waszych pieniędzy, nerwów i zdrowia :(
Najgorszy lekarz u jakiego byłam!!! Bylam u niej wczoraj i zaluje tego jak nie wiem co!!! kasa wyrzucona w błoto!!! Poszlam prywatnie na wizyte za 91 zl, bo wszedzie chca 150-180zl. Tak sie cieszylam. Nie dosyc ze zbadala mnie przez 5 minut to jeszcze na sile dala zwolnienie na 2 tyg! Bo ona nie daje, mozna pracowac w ciazy.Jak wczoraj dzwoniłam to jakaś w rejestracji pytala sie o cel wizyty a ja powiedzialam, ze jestem w ciazy i chce byc prowadzona przez lekarza i ile bedzie kosztowac to i ze pierwszy raz ide a ona 91 zł! to mowie ok. Z czego dzis wychodze z gabinetu z tym na sile l4 i babka mowi, ze mam zaplacic za zdjecie usg a ja bylam tak roztrzesiona bo plakalam, ze tylko podalam dane a w rejestracji wypisala l4. Po 20 min mam tel ze nie zaplacilam za badanie usg a ja mowie ze zapomnialam i ze moge jutro zaplacic, myslalam ze za te zdjecie bedzie z 20 zl a ona do mnie 71 zl!!! myslalam ze mnie szlak trafi! i jeszcze : "pani doktor mowila pani w trakcie wizyty ze trzeba zaplacic" a ja mowie ze nie, nic nie mowila. Wielka klotnia, i zapytala czy odmawiam zaplaty za badanie, a ja ze prosze porozmawiac z pania doktor jak bylo naprawde!!! a ona ze potem zadzwoni. Zaplacil moj chlopak bo ja tego okropnego miejsca nie chcialam juz ogladać!!! Odradzam, najgorszy lekarz!!! Mało wyrozumiały, nie słucha, masakra. Nigdy wiecej! I to za kase!!!
Byłam na jednej wizycie u Pani Doktor. Mam poważne dolegliwości związane z obecnością nieprzyjemnej bakterii, o czym będąc na wizycie jeszcze nie wiedziałam. Pani doktor nawet nie chciała mnie słuchać, przyjęła mnie przeglądając coś w monitorze komputera. Żeby nie wyjść z niczym poprosiłam o cytologię. Pani doktor stwierdziła że wszystko jest w porządku. Jak się później okazało miałam poważne zapalenie. Drogie Panie NIE POLECAM!!!
Przyszłam do pani doktor w prywatnej lecznicy po lek na dolegliwości związane z infekcją. Pani doktor nie umiała powiedzieć jakiego typu jest ta infekcja i stwierdziła, że nie może mi przepisać żadnego leku, bo karmię piersią. Dostałam jednak receptę na gynalgin i polecenie, żeby spytać lekarzy zajmujących się moim dzieckiem (akurat było w szpitalu), czy mogę ten lek brać i nadal karmić. Ginekolog, który nie wie co przepisać karmiącej mamie to chyba nieporozumienie.
Do mnie też pani doktor zwracała się na "ty", a badanie wziernikiem było bardzo nieprzyjemne.
Niestety muszę przyłączyć się do wszystkich negatywnych opinii. Żałuję, że nie zapoznałam się z nimi przed udaniem się na wizytę.
Popieram wszystkie te negatywne opinie. Byłam 3 razy. I o 3razy za dużo. Bardzo niesympatyczna kobieta, coś się dowiedzieć na temat ciąży, tym bardziej, że to moja pierwsza - nie ma mowy. Jak już zadałam pytanie, a było ich wiele, za każdym razem wybuchała śmiechem. I to, że może i jest dwa razy starsza ode mnie nie obliguje ją do tego żeby mówiła mi na TY od pierwszej wizyty i traktować młodą kobietę jak gówniarę. Nie wspomnę nic o tym, że jak spóźniłam się 10min na wizytę, to musiałam wysłuchiwać referatu na temat punktualności u młodych ludzi i jeszcze to mówienie po imieniu, ale w jaki sposób. Na prawdę strasznie nie miło się poczułam.
NIE POLECAM!!!
Nie polecam. Pani doktor może i wiedzę posiada, ale się z nią z pacjentkami nie dzieli. Byłam u niej dwa razy - pierwszy z problemami kobiecymi, drugi raz na potwierdzenie ciąży. Byłam w około 7 tygodniu. Pani doktor posadziła mnie na fotel, zrobiła USG i nie powiedziała nic. Sama musiałam się dopytywać czy w ogóle w ciąży jestem. Porażka. Nie zrobiła żadnego wywiadu: ja się czuję, jakie jest moje narażenie na stress, o choroby przewlekłe, NIC. "Do zobaczenia za miesiąc" i tyle. Żadnych nawet skierowań na badania, żadnych wskazówek (to moja pierwsza ciąża). A gdy powiedziałam, że mam pracę ciężką i fizyczną po 12h, to stwierdziła, że ciąża to nie choroba. Wszystko super, tylko, że objawy jak przy chorobie: bóle i zawroty głowy, wymioty, wstręt na jedzenie, gorączka, osłabienie... Wizyta w 5 minut, dziękuję, do widzenia. Poszłam później do poleconego lekarza prywatnie i się dopiero wtedy dowiedziałam, jak to powinno wyglądać. Lekarz zauważył, że mam nadżerkę, po czym mnie uspokoił, że jest niegroźna. Pani doktor jakoś o tym zapomniała wspomnieć. Może jako onkolog jest dobra, jako ginekologa do prowadzenia ciąży nie polecam. Totalna ignorancja.
MIAŁAM DOKŁADNIE TAKĄ SAMĄ SYTUACJE SZKODA GADAĆ, PO PIERWSZEJ WIZYCIE OD RAZU ZMIENIŁAM LEKARZA PROWADZĄCEGO CIĄŻĘ
to ciekawe co mówisz ale infekcje typu zapalenie, czy nadżerki są po porodach, w czasie połogu. To są naturalne infekcje. Moja znajoma z pracy jest na wychowawczym i dużo mi opowiadała, (pracujemy razem w branży medycznej), a ona akurat, w rejestracji szpitalnej. Pierwszy raz słyszę, żeby ginekolog nie zauważyła ciąży na usg, To co to za aparaty były? Może przeterminowane? A może to była jakaś studentka, stażystka. Niesamowite.
Jak jest dr onkologiem to ma podejście typowo: czy jest rak czy nie. Może o to jej chodziło, że raka nie ma.
Jednym słowem masakra. Niekompetencja. Byłam na wizycie drugi raz po pół roku. Bo myslałam, że może za pierwszym razem, może mi się coś ubzdurało,że nie było do końca tak, jak powinno być. Chodzę do ginekologa co pół roku , ponieważ w rodzinie mam duże zachorowanie na nowotwory. I co zrobiła ? Najpierw stwierdziła - to nie robimy USG,, bo przeciez byłam pol roku temu - jednak poprosiłam i zrobiła. Chyba z łaską. Potem stwierdziła, że coś jest nie tak z jednym z jajników a kiedy wpisywała cos do komputera, to spytała się mnie o ktorym jajniku mowiła, bo już zapomniała. Cytologii mi nie pobrała, bo stwierdziła, że byłam pół roku temu. Nie mówiąc, że na piersi nawet nie spojrzała!!!Za pierwszym razem tez nie. Pieniądze wyrzucone w błoto i stracone nerwy. nigdy więcej!!!
pani doktor Ewa jest bardzo dobrym lekarzem i godnym polecenia szanuje ludzi i swoją prace wykonuje z pasją i zaangażowaniem wiem coś o tym bo mnie operowała opieką jaką mnie otoczyła przed operacją i po to naprawdę super może nie jest gaduła ale na zadane pytania konkretnie odpowiada
BEZCZELNA I NIEMIŁA. STANOWCZO ODRADZAM! Na wizycie poprosiłam, aby na USG mogła być moja Mama, która chciała zobaczyć wnusia... Pani doktor była arogancka, powiedziała, że "BADANIE TO NIE WIZJA LOKALNA I ONA NIE ŻYCZY SOBIE NIKOGO NA TYM BADANIU!!!" - ja wszystko rozumiem, ale to ja byłam rozebrana; a nie ona i to ja decyduję o tym, kto powinien być na takowym badaniu; niestety nie dało się nic jej wytłumaczyć. Powtórzę: BEZCZELNA I NIEMIŁA. NIE POLECAM.
Po raz pierwszy przy pobieraniu wymazu do cytologii miałam krawawienie po badaniu. Wymaz był pobrany w bardzo niedelikatny i bolesny sposób. Była to moja pierwsza i ostatnia wizyta u tej pani.
Nie polecam, nieczuła i niekompetentna. Mam duże doświadczenie i byłam u wielu ginekologów i Panią doktor stawiam na ostatnim miejscu. Nigdy więcej nie skorzystam z usług Pani doktor! Poprzednie negatywne opinie użytkowników tłumaczą już wszystko. Popieram je w 100%, a pozytywy chyba piszą znajomi i rodzina. Nie warto, szkoda czasu i pieniędzy.
Pani doktor prowadziła moją ciążę, na szczęście tylko w pierwszym jej trymestrze. Jest sympatyczna i zapewne posiada wystarczającą wiedzę, ale niestety zapomina z niej korzystać. Faktycznie nie pozwala zwariować i z uporem daje do zrozumienia, że "ciąża to nie choroba". I jeśli ktoś nie ma żadnych dolegliwości, to na pewno z Pani dr będzie zadowolony (pod warunkiem, że nie będzie mu przeszkadzać konieczność dopytywania się, jakie leki zostały właśnie przepisane, jak je dawkować, jak ocenia wyniki badań, co widzi na usg itd., bo Pani dr sama z siebie niewiele mówi i właściwie o nic nie pyta). Ja jednak problemy z ciążą miałam: trzy miesiące ciągłych wymiotów, spory spadek wagi (10%), zawroty głowy, kiepskie wyniki badań. Na Pani dr wrażenia to nie robiło. Podkreślała, że to normalne dolegliwości i widocznie "taka jest moja uroda" i z uporem nie zaradziła nic by wymioty powstrzymać, mimo że wywoływał je nawet łyk wody mineralnej. Nie zauważyła niestety, że w międzyczasie mój organizm odwodnił się, co zakończyło się utratami przytomności i pobytem w szpitalu.Tam dopiero trafiłam na właściwych lekarzy, którzy pomogli mi stanąć na nogi, a podejściem Pani dr byli wyraźnie zażenowani.
lekarz ktory wykonuje swoj zawod z pasja .
Jestem wdzieczna za wszystko co dla mnie zrobila.
PANI DOKTOR JEST REWELACJA , BYŁAM U WIELU LEKARZY ALE TO PANI EWA URATOWAŁ MI ŻYCIE , POLECM ZE SZCZEREGO SERCA WIEM CO MOWIE
Pani Ewa jest może miła i sympatyczna - ale zaufanie do niej straciłam. Byłam u niej nie więcej niż 8 razy i zawsze czułam niedosyt informacji. Sama szukałam w internecie informacji na temat leków jakie mi przepisała, kiedy potem jej mówiłam o tych lub owych skutach udawała zdziwoną: a to nie powiedziałam o tym ???? :(
Ja do Pani doktor dopiero zaczęłam chodzić , fakt ze byłam dopiero na 3 wizytach ale muszę powiedzieć że jest naprawdę bardzo sympatyczną lekarka , jak na razie polecam Panią Doktor
Dokror Ewa jest wspanialym lekarzem :) znam ja od ponad 7 lat aktualnie prowadzi moja druga ciaze, jest to lekarz z prawdziwego zdarzenia, lekarz, ktory traktuje pacjentow z uwga :)
Korzystałam z kilku | 16 Gru, 17:53 | |
Zabiegi, które oferuje w | 15 Gru, 16:13 | |
Nie polecam, Wyszlam juz po | 13 Gru, 11:21 | |
Polecam , doskonałe | 10 Gru, 21:34 | |
Tak..... zgadza się, | 27 Lis, 23:06 | |
Dzień dobry, chciałam | 27 Lis, 21:08 | |
Panie Doktorze,kłania się | 20 Lis, 14:48 | |
Dn. 18 listopada 2024 r. | 20 Lis, 11:46 | |
Ego Pana Pniewskiego nie | 12 Lis, 11:57 | |
Bardzo polecam - miła | 8 Lis, 17:44 |
Opinie o Ewa Muszyńska - Wiese