Dobry Lekarz

Bardzo polecam tego lekarza, przemyślanie dostosowuje lekarstwa do problemu skóry, moze troszke straszy pacjenta na początku konsekwencjami, ale wydaje mi sie, ze to tylko po to, aby stosował się bezwzględnie do zaleceń i brał wszystkie leki regularnie. Pani jest sympatyczna i pomogła mi bardzo po innym lekarzu, na którego wydałam duzo pieniedzy i tylko popsuł mi cere. natomiast Pani doktor leczy mnie i niegdy nie miałam tak ładnej skóry na buzi jak teraz.

nie polecam! miesiąc wmawiała mi że jestem uczuleniowcem do tego z trądzikiem różowatym i dzięki maściom,paście i płynom, które mi przypisywała doprowadziła moją twarz i skórę głowy do masakry. Miałam unikać słońca, wysiłku fizycznego i licznych produktów do jedzenia a ....Po wizycie u innego dermatologa okazało się że mam łojotokowe zapalenie skóry i odpowiednie kremy sprawiły poprawę już w pierwszych tygodniach...minął kolejny miesiąc a ja już zapomniałam o tym koszmarze, który Pani Jabłecka mi zgotowała.I mogę korzystać z lata:-)

Według mnie pani dr zna się na rzeczy.Leczę u nie j trądzik,który mam od 10 lat i są wielkie efekty.Dba o pacjenta, kontrola co miesieczna aby zobaczyć jak działają leki.Nie pasuja mi powyższe opinie absolutnie!!!

Ogólnie nie polecam, pani niemiła, przyjmuje na NFZ, ale niedouczona na podstawie jakich dokumentów może przyjąć, w dodatku jak można zlecić tarcie kurzajki pumeksem co spowodowało jej rozsianie!! doświadczony lekarz, który w końcu wyleczył to świństwo złapał się za głowę!! Zamiast leczyć szkodzi!!