Dobry Lekarz

Sugerując się Państwa opiniami umówiłam się na wizytę do dr. Bajko. Mam jednak wrażenie, że Państwo byli w innym miejscu aniżeli ja. Wizytę umówioną miałam na godzinę 16: 40 na miejscu okazało się, że jest opóźnienie i przede mną są jeszcze 4 osoby. Po dwóch godzinach oczekiwania ok. 18: 30 dopiero wypadała moja kolej. Kpina, bo jedna pacjentka była w gabinecie ponad godzinę, wszystko wszystkim, ale gdzie jest szacunek do pozostałych czekających pacjentów. Jakie zdziwienie mnie ogarnęło, kiedy co jakiś czas przychodzili nowi pacjenci umówieni na tą samą godzinę 17:00. Okazało się, że jest to standardowa praktyka Pana Doktora, który traktuje ludzi jak bydło i maszynkę do zarabiania pieniędzy. Kilkanaście osób umówionych na tę samą godzinę…..tragedia może należy mierzyć siły na zamiary….kompletny brak szacunku do drugiego człowiek, do pacjenta. Bo ciekawe czy sam Pan Doktor chciałby czekać kilka godzin płacąc za wizytę nie małe pieniądze… Kolejna sprawa budząca moją awersję to oficyna w bramie na Monte Cassino, gdzie przyjmuje Pan Doktor. Po pierwsze przychodzą tam w dużej mierze ludzie z urazami kręgosłupa, a proszę sobie wyobrazić, że jest tylko 5!!! miejsc do siedzenia, no chyba, że mieliśmy leżeć na podłodze. To już nie wymaga komentarza, bo po raz kolejny Dr. Bajko pokazuje, że liczy się dla niego zarobek i nic więcej. Ciężko jest zaopatrzyć poczekalnie w większą ilość krzeseł? Płacąc za prywatną wizytę nie wymagam nie wiadomo czego, ale wypadłoby abym z urazem kręgosłupa chociaż usiadła… Kolejna kwestia to samo miejsce, poczekalnia to dramat, śmierdząca sikami oficyna bez jakiegokolwiek przepływu powietrza, bierze na wymioty. Proszę sobie tam na stojąco spędził kilka godzin, świetnia sprawa!!! Podsumowując nie spotkałam się jeszcze nigdy z takim podejściem do pacjenta, proponuję rozważyć poważnie wizyty w tym gabinecie!

pan doktor ma bardzo dobre opinie a ja juz nie wiem do kogo pojsc z bolem glowy corki, pojde do pana Bajko, mam nadzieje ze nam pomoze, corka ma straszne migreny a jeszcze dowiedzialam sie ze one moga wywolac udar mozgu, inni lekarze lekcewaza nasz problem, gdy pojechalam do szpitala z corka pani neurolog powiedziala no tak nastepna nastolatka z bolem glowy, bylo mi tak przykro bo tylko ja wiem jak czuje sie corka, dziekuje ze pomogliscie mi znalezc lekarza w szczecinie

pierwszy lekarz,który wytłumaczył mi co dzieje się z moim kręgosłupem(poprzedni trzej mieli każdy inną teorię)dba o pacjenta,jest miły i nie czuć od niego pośpiechu-wizyty są spokojne nie "na szybko"jestem po operacji-udanej czuję się rewelacyjnie.nie funkcjonuje na zasadzie pacjent=kasa.liczy się człowiek i zdrowie.dziękuję

Na początku tego roku, odkryłam u siebie guza na czaszce, poszłam najpierw do chirurga (w Medicusie), który wyśmiał mnie, właściwie dał mi do zrozumienia że wymyślam sobie choroby. Prawie odpuściłam, ale za namową rodziny zgłosiłam się jeszcze do ortopedy, który od razu skierował mnie na TK, ponieważ następną wizytę miałam dopiero za 2 m-ce, postanowiłam poszukać lekarza na własną rękę (nie chciałam tak długo czekać). Szukałam oczywiście w internecie, nawet napisałam do kilku maile z prośbą o interpretacje wyników. Jedynym lekarzem, który odezwał się i to prawie natychmiast był doktor Bajko, umówiliśmy sie za 2 dni na wizytę. Dawno nie spotkałam się z tak miłym lekarzem, przemiły, przesympatyczny człowiek. Stwierdził, że jest to kostniak i że najlepiej skonsultować to jeszcze z jednym lekarzem (żeby podjąć decyzję o wycięciu), sam mnie skierował, co więcej sam zarejestrował do innego specjalisty, wyjaśnił co powinno się zrobić, jakie mogą być konsekwencję, przestałam się bać. Dzisiaj mija ponad pół roku od zabiegu. Pozbyłam się guza, wszystko jest w najlepszym porządku. Gorąco polecam wszystkim znakomitego lekarza a przede wszystkim dobrego człowieka. Uważam, że doktor Jerzy zdecydowanie zasila grono lekarzy "Leczyć po ludzku". Pozdrawiam, wdzięczna pacjentka