Dobry Lekarz

Nie wiem skąd tyle negatywnych opinii na temat pani doktor. Pomimo tylu złych zdań powstanowiłam isć na wizytę do p. Otulakowskiej (nfz - nic nie traciłam). Dobrze rozpoznała mój problem, przepisała leki które od razu zadziałały. Jestem po wizycie kontrolej - także zadowolona. P. doktor opisze problem, wytłumaczy, odpowie na wszelkie pytania.

Pani doktor nie przykłada się do swojej pracy, pacjentów traktuje jak zło konieczne. Byłam u niej z synem w poniedziałek (w ramach umowy z NFZ), mieliśmy przyjść ponownie w czwartek. Umówiłam się z panią doktor, że przyjdziemy po 14.30 (w ten dzień przyjmuje do 15). Po przyjściu okazało się, że pani doktor już nie ma. Spotkałam ją przy wyjściu z budynku. Na moje pytanie czy może nas przyjąć skoro jest godz. 14.40 i byliśmy umówieni pani stwierdziła, że nie będzie znowu włączać komputera i całaj maszyny do wymażania. NFZ jej płaci za to, że przyjmuje pacjentów, jest tam na etacie i powinna być w gabinecie w godzinach ptrzyjęć. Najwyraźniej jest innego zdania. Skarga do NFZ już napisana. Nigdy więcej tej pani nie odwiedzimy. NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja byłam dwukrotnie, lekarka rzeczowa,konkretna, za każdym razem pod drzwiami kolejka, więc nie rozumiem skąd tyle negatywów. Dla mnie jak najbardziej Ok!!!!!

Kategorycznie odradzam pójście do owej "lekarki". Byłem u niej dwukrotnie. I te dwa razy za dużo. Za pierwszym razem jeszcze przebywanie było znośne. Recepta została zapisana, leki wykupione. Mało co pomogły. Kiedy pojawiłem się po raz drugi, to proszę wierzyć przeżyłem prawdziwy szok. Już na korytarzu słyszałem niepochlebne opinie i komentarze wychodzących z gabinetu pacjentów. A kiedy wszedłem do gabinetu, postanowiłem o wiele więcej zapytać, aniżeli za pierwszym razem. Usłyszałem odp. "nie wiem i jeśli się panu i nie podoba, to proszę iść do innego lekarza". Kiedy nadal nie ustawałem w zadawaniu pytań i kiedy prosiłem o pomoc, to kazała mi wyjść z gabinetu. Wstałem i na koniec obiecałem jej, ze będę szukał pomocy i wszelkich odpowiedzi w NFZ. Takich "lekarzy" należy zgłaszać w NFZ, gdyż tacy nie powinni więcej krzywdzić pacjentów.

Odradzam. Niemiła i niekompetentna. Pierwsze pytanie to czy duzo osob jeszcze czeka pod drzwiami. Opowiedziałam historie jak wyszły mi chrostki na twarzy, do tej pory nie mialam problemow. Stwierdziała mi trądzik różowaty, nakrzyczała na mnie, że smarowalam czym chciałam. Zapisała antybiotyk w kremie i krem ochronny, co mi straszniepodraznilo twarz przez 2 dni miałam twarz czerwona i szorstka jak papier ścierny. Załamka, nigdy czegos takiego nie mialam. Odesłała mnie z papierem do rodzinnego, aby mnie kierował do dermatologa. Po co wiec bylam u niej? Ten papier to znak ze mam sie wiecej nie pojawiac u niej, na pytanie jak dlugo mam smarowac powiedzila nie wiem. Poszłam wiec do innego lekarza, który ja skrytykował i stwierdzil zupelnie co innego, zaatakowala mnie jakas bakteria ktora tak sie tez objawia. Jstem na antybiotyku, zobaczymy. Nigdy wiecej do tej baby!!!

Obcesowa, niemiła i nieprofesjonalna. Odradzam.

Zgadzam się, że Pani doktor miła nie jest, fakt, że zza biurka nie wstała, ale moją chorobę rozpoznała od razu i przepisała leki, które natychmiast pomogły.

Marny lekarz. Niesympatyczna, jak jej pokazałam naprawdę niewielką zmianę skórną to się skrzywiła w obrzydzeniu więc jestem ciekawa jak się zachowuje przy ciężkich przypadkach.Nie pomogła mi kompletnie na moją alergię, stwierdziła że mam się obserwować i sama dojdę na co jestem uczulona po co mi więc taki lekarz? po czym powiedziała że nawet dwa mc po odstawieniu alergenu mogę mieć objawy skórne... Nic jej się nie chciało nawet wstać do pacjenta zza biurka. I za to okazuje się płacę co mc podatki. Kpina. Pani dr nie zaproponowała żadnych testów a gdy ja o nie zapytałam starała się ominąć ten temat. Jedynym plusem jest to że nie czeka się długo, ale żadna tajemnica że do marnego lekarza można wejść od ręki.

Nie wiem dlaczego są takie opinie. Do tej pani doktor chodzi wiele moich koleżanek i każda jest bardzo zadowolona, pani doktor jest zawszze sympatyczna i bardzo profesjonalnie podchodzi do wykonywanego zawodu, bardzo polecam !!!!

Pani dr niewiele się chce, jest nieprzyjemna, nie kieruje na badania ani na żadne testy. Najlepiej jakby pacjent leczył się sam. Żadna diagnoza u niej nie jest pewna, taki trochę znachor. Szkoda że nasze podatki idą na takich ignorantów jak Pani dr.

Byłem u Pani dr na kase chorych z wysypka na twarzy-ok. obejrzana dostałem masc. ale kiedy zapytałem sie czy Pani dr mogla by jeszcze mi obejrzec znamionka na plecach nawet nie wstała z krzesła, spojrzała tylko zza biurka i wyslala do onkologa:( co to za diagnoza???!!