Dobry Lekarz

Do p. Rafała trafiłam z polecenia, chciałam potwierdzić diagnozę, która dostałam od mojego stałego ginekologa. To byla moja skrajna głupota. Doktor jest przyzwyczajony do kobiet wyglądających na majetne. Ja pojechalam z jeziora i zobaczyłam jego podejście do człowieka w całej okazałości. 300 zl w śmieci. Nie potrafi słuchać, wysuwa własne wnioski w oparciu o doświadczenie, nie spytal mnie nawet o ciąże, czy mam dzieci, regularny okres, po jakich zabiegach jestem, nic kompletnie. Za to zrobił mi cytologie i na jej oparciu dostałam tabletki, które doprowadziły u mnie do zajebistych komplikacji, aż sie szczerze płakać chce. Obecnie żyje w leku czy nie pojde pod nóż. Nie wzięłam wyników badań od mojego starego lekarza, gdyz zapomniałam w porannej gonitwie przed wyjazdem. Wyprosilam go o opinie online, na wyniki badań i zdjęcia zmian chorobowych, gdyz są kluczowe w mojej sytuacji. Wysłałam oczywiście sie nieustosunkowal. Nawet pliku ze zdjęciami nie otworzył. Pusty, nastawiony na pieniądze specjalista, który ich we mnie nie zobaczył. Nadmuchane ego i tyle. Przestrzegam, broń boże nowicjuszom pójść do niego np po basenie i mówię teraz niestety poważnie. Szkoda po prostu zdrowia, którym przyplacilam za niekompetencje i kompletny brak profesjonalizmu. Z chęcią bym dala minus pięć gwiazdek za moje komplikacje i obecny stres.. :( 2 ginekologow wbiło się w krzesło, gdy usłyszeli jakie mi tabletki przepisal na mój przypadek. Oczywiście o chorobie mówiłam p. Rafalowi wyraźnie, drukowanymi literami, po prostu dupek. Nie polecam!

Lekarz z pozoru miły i opanowany. Podczas wizyt można jednak
spodziewać się niestosownych żartów o kobietach i dowiedzieć się że
np. by kobieta zaszła w ciążę nie potrzebuje orgazmu, że to nie ma
znaczenia, bo interesuje je tylko kupowanie torebek i butów, o tym, że
ponoć dziecko i tak wszystko dziedziczy po ojcu (szczególnie bolesny
żart będąc pacjentką w ciąży), wyśmiewanie relacji w rodzinie - jeśli
kobieta jest szczęśliwa to lekarz okazuje zdziwienie i kpi. Wiele
niedociągnięć jak: brak umożliwienia konsultacji telefonicznych
podczas prowadzenia ciąży, którymi się tak chwali; niewykonywanie
badań usg na comiesięcznej wizycie na które tak bardzo się czeka, by
zobaczyć maleństwo - mąż musiał czekać kilka wizyt aż pierwszy raz
mógł usłyszeć bicie serca naszego dziecka; po czym gdy mąż już
uczestniczy przy usg, zwraca się tylko do niego, stwierdzał, że ma
fajny inkubatorek w domu, a na mnie mówił "to", w przypadku potrzeby
dodatkowej wizyty kilka tygodni po porodzie lekarz takiej odmawia i w
razie potencjalnych problemów odsyła do szpitala w którym pracuje do
lekarzy dyżurujących, żeby oni się zajęli badaniem; pomimo ustaleń
które zapadają podczas wywiadu lekarz przechodząc do badania często
już o nich zapomina, co właściwie powoduje konieczność ich
powtórzenia; ginekolog zapewniał o prywatności jego gabinetu jeśli
chodzi o wyniki badań cytologicznych po czym źle spisał na danym
badaniu nr telefonu i nikt nie zadzwonił z wynikami pomimo, iż byłam
tam kilkanaście razy na wizytach i można było sprawdzić mój nr
telefonu, natomiast dzwoniąc do rejestracji i podając swój nr można
dowiedzieć się wszystkiego o wynikach - pomimo, iż w ten sposób nie da
się potwierdzić tożsamości dzwoniącego, odbierając kopię wyników w
rejestracji, która jest tak naprawdę poczekalnią publicznie Pani tam
pracująca powiedziała, że skonsultowała moją sprawę sama z profesorem
i przy wszystkich mówiła co mi jest i jakie leki mam zażywać,
oczywiście polecany na każdej wizycie Laci**** i zaprosiła na kolejne
badania za rok. W ramach przygotowania do porodu profesor próbował
zniechęcić mnie do zapisania się na szkołę rodzenia, poród poprzez
cesarskie cięcie - którego nie chciałam - nazywa rozpłataniem kobiety,
a mówiąc o porodzie w wodzie używa słowa rzeź, nie wiem jak ma to
wpłynąć na komfort psychiczny kobiety, która ma rodzić, ale dzieli się
swoimi przeżyciami i opowiada jak to 20 lat wcześniej widział jak
kobietę przy porodzie ciąży pozamacicznej porozrywało i zmarła przy
czym podkreśla, że nie on był wtedy jej lekarzem prowadzącym. Naprawdę
po takich wizytach można niepotrzebnie zacząć się bać porodu jak i
kolejnych wizyt.

dr hab. nauk med. ginekolog i połoznik Rafał Stojko cudowny lekarz, profesjonalista, kazdemu pomoże. skuteczny w 100 procentach. WEszystki wkoło Go polecam. pomógl w beznadziejnych sytuacjach. Dziekujemy Panie doktorze! Sosnowiczanki!!!!!!!!!!!!

drogi?????? dr Stojko bierze za wizyte 130 zl, bez wzgledu na to czy w trakcie robi jeszcze USG czy cytologie. Moje kolezanki chodza do roznych lekarzy ktorzy za podstawowe badanie ginekologiczne biora 150- 180, a za USG np kolejne 100 w trakcie tej samej wizyty.
A dr Stojko jest kochanym, cieplym, serdecznym czlowiekiem, swietnym fachowcem, i nie zapomnijmy ze jest docentem i ordynatorem. Czy ma brac za wizyte 50 zl?
prowadzil 2 z mocih 3 ciazy i z cala pewnoscia nie zmienie go na nikogo innego. Serdecznie polecam!!!!
I rzecz ogromnie wazna moim zdaniem: u niego nie czeka sie w poczekalni dluzej niz 10-15 minut. Zapisuje wizyty na okreslona godzine i tak je rozplanowuje zeby nie bylo wiekszych poslizgow. A nigdy nie mialam wrazenia ze sie spieszy i nie ma dla mnie czasu, nigdy mnie nie poganial kiedy mialam pytania. Moje kolezanki siedza w poczekalniach po kilka godzin, slyszalam nawet o wizytach o 1szej w nocy, a maz dowozi kanapki zonie w ciazy. Powstrzymuje sie z trudem zeby nie podawac tu nazwisk, dla mnie to skandaliczne. U dr Stojki cos takiego jest niewyobrazalne.
W 8mym miesiacu mialam bardzo trudna do zdiagnozowania komplikacje dermatologiczna. Biegalam po innych lekarzach, glownie dermatologach i wiem jak potrafia traktowac pacjentow. A do dor Stojki moglam dzwonic zawsze i ze wszystkim, czesto dzwonilam np od innego lekarza zeby pewne rzeczy uzgodnic. Jesli nie operowal, zawsze odbieral i nigdy nie byl zniecierpliwiony. Nie wiem jak on to robi.
Reasumujac: polecam sczerze i z przekonania

polecam z czystym sumieniem dr.Rafała Stojko

Lekarz godny polecenia, profesjonalista, ciepły, miły człowiek a przede wszystkim konkretny i kompetentny.