Po urodzeniu dziecka, często rodzice są w nie "tak wpatrzeniu, że nie mogą się napatrzeć". Zdanie to jest podsumowaniem każdej minuty spędzanej na obserwacji dziecka, uśmiechu do niego i czekaniu na jego reakcje. Jak się okazuje nie tylko rodzice czerpią przyjemność z wpatrywania się w maleństwo i obserwacji nowych minek dziecka. Tego typu bodziec jest równie ważny dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego małego człowieczka. Bardzo istotny jest wzrokowy kontakt z matką .
Badacze z Instytutu Psychiatrii londyńskiego King’s College przebadali grupkę dzieci, gdzie zauważane były agresywne, wrogie zachowania, a nawet zachowania antyspołeczne. Naukowcy wywnioskowali że można je podzielić na 2 podgrupy. Pierwszą podgrupę charakteryzuje wysoki poziom emocji, gdzie mimo ich impulsywności często odbieranej mylnie jako agresji, są kwalifikowane jako całkiem normalne zjawiska empatii. Drugą grupę mniej liczną stanowią dzieci mające problemy z empatią – brak u nich reakcji emocjonalnych, często są inicjatorami agresywnych zachowań, a w wieku późniejszym mogą one stosować przemoc i mieć problemy z prawem. Dla znalezienia przyczyny różnic, badacze wykorzystali nowatorskich doświadczeń wykorzystując urządzenie, które ma możliwość śledzenia ruchu oka. Rejestrujące kamery wideo pozwoliły na oszacowanie ilości czasu jaki dzieci poświęcają na kontakt wzrokowy ze swoimi rodzicami.
Badanie zostało przeprowadzone na ponad 100 brytyjskich i australijskich dzieciach w wieku 4-16 lat. Wszystkie przebadane dzieci przejawiały pozycyjno-buntownicze zachowania, lecz bez innych rozwojowych czy umysłowych nieprawidłowości. Wyniki badania zostały porównane z grupą kontrolną, w której znalazły się dzieci nie przejawiające żadnych zaburzeń społecznych ani problemów zdrowotnych. Z badania wynikło, iż różnica w długości i częstotliwości kontaktu wzrokowego z matkami była znacząca. Choć w obu grupach kobiety z wysoka częstotliwością i z uczuciem wpatrywały się w swoje dzieci, lecz znaczące różnice były widoczne w odwzajemnianiu tego spojrzenia. Dzieci z grupy kontrolnej chętnie i często odwzajemniały spojrzenie, dzieci z zaburzeniami opozycyjno-buntowniczymi w mniejszym stopniu już odwzajemniały matczyne spojrzenia. Natomiast dzieci określane według naukowców jako „zimne” nie były zainteresowane odwzajemnieniem uczuć i spojrzeń z matką. Zdaniem naukowców przyczyną takich zachowań jest brak umiejętności przejawiania empatii, gdyż kiedy właśnie te dzieci zostały zmuszone do nawiązywania kontaktu wzrokowego, zaczęły rozpoznawać emocje wyrażane przez inne osoby. Z wyników badań wynika iż istnieją duże różnice w grupie dzieci tzw. antyspołecznej. Zaburzenia zachowań można jednak leczyć, a terapia powinna wtedy uwzględniać ściśle rodzaj występującego u danego dziecka zaburzenia.
Źródło:biomedical.pl
Tak..... zgadza się, | 27 Lis, 23:06 | |
Dzień dobry, chciałam | 27 Lis, 21:08 | |
Panie Doktorze,kłania się | 20 Lis, 14:48 | |
Dn. 18 listopada 2024 r. | 20 Lis, 11:46 | |
Ego Pana Pniewskiego nie | 12 Lis, 11:57 | |
Bardzo polecam - miła | 8 Lis, 17:44 | |
Bardzo polecam! Pani Alicja | 8 Lis, 10:01 | |
Witam Pani Sylwio To co Pani | 6 Lis, 17:27 | |
Poszła Pani do Lekarza z | 6 Lis, 13:41 | |
W klinice panuje przyjazna i | 31 Paź, 11:06 |
Napisz opinię