Dobry Lekarz

W pełni podtrzymuję wyżej opisaną opinię. Na zwróconą uwagę, że otrzymałam receptę wypisaną na inną pacjentkę, Pani doktor wręcz obruszyła się w czym problem? Myślałam naiwna, że wpisy dokonywane przez lekarzy w trakcie wizyty dotyczą mojej osoby. Okazuje się, że to jest bez znaczenia: co? gdzie? i jak? wpisuje się w kartę rejestracyjną. Fakt, to nie była prywatna wizyta, tylko w Publicznym ZOZ.
Wyszłam z gabinetu bardzo wzburzona. Pani doktor zniechęca do siebie nie tylko młode dziewczyny - jestem osobą przed 60-tką:)

Polecam z całą odpowiedzialnością! Byłam u niej wiele razy w Invimedzie. W mój przypadek się zaangażowała i starała się pomóc, no i co najważniejsze - skutecznie. Nie wiem skąd te negatywy tutaj - chyba niektóre panie oczekują , że lekarz je będzie po główkach głaskał, ja osobiście oczekuję konkretów i pomocy i te pani doktor zapewnia

NEGATYWNE O PANI DR MAKOWSKIEJ Są JAKIEŚ DZIWNE I NIEZROZUMIAŁE DLACZEGO O TAKIM SUPER FACHOWCU KTORY LECZY POMAGA ,JEST RZETELNY I DOKLADNY.PRZY CZYM ROWNIEZ MIŁY..PISZĄ PANIE TEKIE NEGATYWNE OPINIE.??JA JESTEM PACJENTKA OD WIELU LAT I JESTEM BARDZO ZADOWOLONA ,CORKA CHODZILA NA KONSULATACJE DO KLINIKI POŁOŻNICZEJ W 2002 JAKO DO KONSULTANTA PROWADZENIA CIĄŻY ZAGROZONEJ I ŻADNYCH ZLYCH WSPOMNIEŃ.JEST SUPER BARDZO DOBRYM LEKARZEM ..POZDRAWIAM..tERESA gARSTKA

Jestem pacjentką dr Makowskiej od dawna i jestem bardzo zadowolona. Wizyty zawsze przebiegają w miłej i swobodnej atmosferze. Podczas każdej wizyty Pani doktor pyta się mnie jak się czuję, odpowiada na wszelkie pytania. Badania wykonuje bardzo profesjonalnie i delikatnie, również USG wykonuje bardzo dokładnie i rzetelnie. Pani doktor prowadziła moją ciążę z dużym zaangażowaniem i dzięki niej jestem teraz szczęśliwą mamą.

Nikomu nie polecam wizyty u tej Pani doktor. Dla niej sam fakt przyjęcia pacjenta jest złem koniecznym.. Niemiła, szorstka, wyniosła.. Okropne komentarze w stronę pacjentki..
Niestety musiałam iść do niej dwa razy w życiu - upokorzenie po wyjściu z gabinetu BEZCENNE.
W odpowiedzi na zadane pytanie - podnosi głos na pacjentkę, jakby to właśnie pacjentka miała ukończone studia medyczne i powinna się znać na tym co jej dolega.
Zachowanie karygodne.. Tak zniechęcającego mlode dziewczyny lekarza w życiu nie widziałam. Kobieta idzie do lekarza z problemem - a wychodzi jeszcze z dodatkowym upokorzeniem. MASAKRA.