Dobry Lekarz

Pani Doktor Zofia Horbaczewska i Dr Błażej Kieszkowski odbierali mój poród w Szpitalu Raszei w Poznaniu. tam spotkałam się z nią po raz pierwszy (luty 2015). Był to mój pierwszy poród, drogami natury. Ciąża był 12 dni przenoszona i poród był wywoływany. Stopniowo zwiększana dawka Oxytocyny. Dzięki decyzją podjętym przez lekarzy był on bardzo sprawnie przeprowadzony, trwał tylko 3,5 godziny i zarówno ja jak i mój syn nie byliśmy zbyt wymęczeni (co dla dziecka któremu spadało tętno było b.ważne) . Mąż także -jako osoba uczestnicząca w porodzie - ocenia go dobrze. Jako pierworódka czułam się dobrze i wszystkie decyzje były mi wyjaśniane. Zdecydowanie poród był lepszy od moich pierwotnych wyobrażeń. Pani doktor spytała czy są jakieś środki znieczulające jakie chcę przyjąć (zdecydowałam się na Entonox - zostałam pouczona jak go najlepiej używać - u mnie działał b.dobrze polecam. Po urodzeniu syna zostałam jeszcze dobrze wyczyszczona i zszyta. Później położna środowiskowa pochwaliła cięcie i zszycie. Dziękuję lekarzom i położnym ze szpitala Raszei.

Pani doktor to najgorszy lekarz ginekolog jakiego miałam okazje poznać,nie miła,nie okazuje zainteresowania pacjentce w dodatku z łaski swojej przebada w gabinecie w ogóle z widoku jest już antypatyczna,co sprawia że jak się idzie na wizytę to jest się zestresowanym kompletnie się nie zna na profesjonalnych badaniach zdecydowanie nie polecam.

Pani Horbaczewska zasługuje na najgorszą z możliwych opinię.
Niestety maialam styczność z nią w szpitalu im. F. Raszei w Poznaniu. Ta kobieta zniszczyła , znieważyła i sponiewierała najpiękniejszą chwilę w życiu kobiety-narodziny dziecka.Jest antypatyczna , co można by znieść przy sporych kompetencjach. Ona jednak ich absolutnie NIE POSIADA. Szczytem ignorancji był fakt nieumiejętności obsłużenia aparatu USG. Studiuję na UM-ie w Poznaniu i mam jakiś pogląd na temat służby zdrowia, ale takiego dna jeszcze ni widziałam. Horbaczewska jest ordynarną i , przepraszam, głupią kobietą.