Czasem wydaję się, że jedyne co pozostało to tylko czekać na koniec. Że jedyne co możemy zrobić to zapewnić osobie cierpiącej na raka, zapewnić odpowiedni komfort i starać się chodź trochę przedłużyć jego życie. Jednak badania i doświadczenia naukowców z San Francisco dają nową nadzieję – ponoć nawet w stadium terminalnym istnieje sposób na spowolnienie postępu choroby. Głównym jednak minusem jest to, iż sposób jest jedynie skuteczny w tej ostatecznej, terminalnej fazie choroby.
Metoda jest bardzo specyficzna – przeciwciała nie oddziałują na komórki nowotworowe, natomiast łączą się z receptorami tych zdrowych komórek. Dzięki temu zapewniają im ochronę przed atakiem ze strony nowotworu. Doświadczenia na myszach zakończyły się sukcesem. Wynikiem było znaczne spowolnienie wzrostu nowotworu w jego ostatecznym stadium. Została zahamowana utrata wagi, zanik mięśni i zmniejszyło się zmęczenie chorego. Mówiąc w skrócie zostały zahamowane objawy kacheksji, czyli objawy całkowitego wyniszczenia nowotworowego. Terapia była skuteczna w przypadkach najbardziej śmiertelnych rodzajów nowotworów: piersi, jelita grubego, płuc czy czerniaka złośliwego.
Największym minusem jest fakt że terapia działa tylko w przypadku fazy terminalne. Testy wykonywane we wcześniejszych fazach choroby kończyły się niepowodzeniem. Trwają badania nad faktem czemu terapia nie skutkuję w początkowych stadiach choroby.
Źródło: medycyna24.pl
Niema w słowniku | 21 Kwi, 12:14 | |
Dr Lenartowicz | 17 Kwi, 07:47 | |
Szanowny Pan Profesor Marek | 16 Kwi, 11:21 | |
Pozdrawiam przesympatyczną | 8 Kwi, 09:27 | |
Moja opinia dotyczy | 8 Kwi, 09:17 | |
Nie polecam! Mimo 3 badań | 6 Kwi, 09:00 | |
Podzielam opinię, że Pani | 5 Kwi, 17:28 | |
Super Pani Doktor polecam | 5 Kwi, 10:10 | |
OSTRZEGAM przestroga przed | 4 Kwi, 18:37 | |
Nie polecam dr D | 4 Kwi, 08:56 |
Napisz opinię