Dobry Lekarz

Kto z Nas nie słyszał chociaż raz o tych jakże przyjaznych zwierzątkach? Pijawki towarzyszyły człowiekowi od wieków. Pierwsze wzmianki o nich możemy znaleźć w Biblijnej Księdze Przysłów. Duży rozkwit leczenia pijawkami nastąpił w średniowieczu, jednak swoje apogeum osiągnęły w dobie romantyzmu. Niestety wraz z pojawieniem się farmaceutyków pijawki odeszły w cień, lecz nie zostały tak do końca zapomniane. Obecnie lekarze na całym świecie polecają terapię z wykorzystaniem pijawek jako świetne uzupełnienie terapii leczniczych.

W hirudoterapii wykorzystuje się zazwyczaj pijawkę lekarską Hirudo medicinalis. Osobniki stosowane w terapii pochodzą z hodowli laboratoryjnej, więc nie ma obaw, że są pozyskiwane z nielegalnych źródeł. Po zakończonym zabiegu pijawki są usypiane (zgodnie z uzyskanymi pozwoleniami) a następnie utylizowane przez zakład zajmujący się utylizacją odpadów medycznych. Nie ma więc ryzyka, że zostaną one ponownie
wykorzystane do zabiegu.

W hirudoterapii najważniejsze jest zachowanie aseptyki, ale także indywidualne podejście do pacjenta i jego schorzeń. Często pijawki wśród zwykłych ludzi są niedoceniane. Błąd!! Te małe stworzonka posiadają w swoich gruczołach ślinowych wiele substancji leczniczych, takich jak: hirudyna, bdelina, destabilaza, lipazy, esterazy, substancje znieczulające czy neurotransmitery a także antybiotyki. Są to substancje, które mają właściwości: przeciwzakrzepowe, przeciwhistaminowe, przeciwbólowe, rozszerzające i uszczelniające naczynia krwionośne, antybiotyczne, regenerujące skórę i komórki nerwowe.

Hirudoterapii nie należy traktować jako panaceum na wszystko, jednak jest ona niezastąpiona jeżeli chodzi o hemoroidy, nadciśnienie, niedociśnienie, choroby i bóle serca, choroby płuc i oskrzeli, żylaki, trudno gojące się rany, choroby kręgosłupa, bóle stawowe, obrzęki powypadkowe, krwiaki, zakrzepy i wiele innych.

Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) dopuściła do użytku pijawki lekarskie, uznając je tym samym oficjalnie za lekarstwo. Okazało się, że hirudyna produkowana przez Hirudo medicinalis jest skuteczniejsza niż heparyna czy aspiryna, stosowana przy zapobieganiu zawałom serca.

Fora internetowe przepełnione są niekiedy fałszywymi informacjami, które często zakrzywiają nam rzeczywisty obraz pozytywnych działań pijawek. W celu zasięgnięcia informacji, należy kontaktować się z osobami mającymi wiedzę na ten temat, zawsze służącymi pomocą.

Czasami chęć wzięcia udziału w zabiegu miesza się ze strachem i nie wiedzą potencjalnego pacjenta.

Sam zabieg jest bezbolesny i zanim zostanie rozpoczęty, hirudoterapeuta przeprowadza wywiad z pacjentem, który dotyczy stanu jego zdrowia a także przyjmowanych leków. Jednocześnie uzupełniana jest karta pacjenta, stanowiąca pewnego rodzaju historię choroby. Następnie specjalista skupia się na schorzeniu, dolegliwości z jaką zgłosił się do niego pacjent. Należy pamiętać, że podczas
pierwszego zabiegu nie przystawia się więcej nić 5 pijawek. Kolejne zabiegi przeprowadzane są nie częściej niż raz na tydzień, a ilość pijawek selektywnie zostaje zwiększana, jednak to wszystko zależy od indywidualnych potrzeb pacjenta. Zabieg przeprowadzany jest z zachowaniem ścisłej aseptyki, trwa średnio 45 minut. Następnie po zakończonym zabiegu pijawki są usypiane, natomiast pacjentowi zakładany jest opatrunek. Zostaje on również poinstruowany, w jaki sposób należy postępować po zabiegu.

Należy pamiętać, że ten rodzaj terapii zdobywa obecnie uznanie w najnowocześniejszych ośrodkach medycznych świata: USA, Niemczech, Francji czy Belgii. Obecny rozwój zawdzięcza naukowcom z Rosji, Ukrainy, Białorusi oraz Litwy, którzy nie zaprzestając tej metody leczenia, ciągle ją doskonalą. Hirudoterapia obecnie jest uznaną w świecie dziedziną medycyny (Międzynarodowa Klasyfikacja Procedur Medycznych).