W walce ze śpiączką afrykańską mogą pomocne okazać się bakterie.

355.jpg

Jak czytamy w piśmie „Microbial Cell Factories” Dzięki zmodyfikowanym genetycznie bakteriom możliwe jest niszczenie chorobotwórczych pierwotniaków które są przenoszone przez afrykańską muchę tse-tse.

Śpiączka afrykańska występuje głównie w terenie Afryki subsaharyjskiej lecz poprzez wzrost turystyki można ją również spotkać w innych regionach świata. Każdego roku w Afryce umiera na tę chorobę tysiące osób. Początek choroby jest trudny do zaobserwowania, a tylko niektóre leki stosowane w terapii śpiączki maja znaczne efekty uboczne. Dodatkowo pasożyt wciąż mutuje i staje się odporny na coraz to nowe leki. Najczęściej stosowanym lekiem w trakcie choroby jest związek arsenu, który został odkryty 50 lat temu lecz minusem jego jest to iż stosowanie jest bardzo bolesne – zdaniem pacjentów można mieć uczucie palącego ognia w żyłach. Niestety chęć leczenia choroby niesie za sobą ryzyko zgonu – występuje on w 5-20 % przypadków zachorowania. Naukowcy od bardzo długiego czasu poszukują wciąż alternatywy dla dotychczasowych metod leczenia. Naukowcy z Belgii z Instytutu Medycyny Tropikalnej w Antwerpii skupili się na próbach badawczych mających na celu eliminacje świdrowca odpowiedzialnego za chorobę. Podobnie jak w ludzkich jelitach, i u muchy tse-tse która roznosi pasożyta, istnieją symbiotyczne z nią bakterie. Naukowcy z Belgii zdołali tak zmodyfikować bakterie iż atakują one przenoszonego przez muchę świdrowca. Zanim jednak metoda ta zostanie wprowadzona na dużą skalę użytkowania potrzeba jeszcze ją dokładnie doprecyzować.

Źródło: medigo.pl

Napisz opinię

  • Dozwolone tagi HTML: <strong> <cite> <i> <b> <ul> <li>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

CAPTCHA
Pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zapobiec spamowi.
Image CAPTCHA
Przepisz kod z obrazka (wielkość liter ma znaczenie).

Konto użytkownika

Aby się zalogować przejdź na stronę: Strona logowania