Dobry Lekarz

Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych opracowali 2 badania genetyczne które mają dać nadzieję na wczesne wykrywanie i obniżenie zachorowalności na nowotworów okrężnicy. Tylko za oceanem co roku choroba ta spotyka 150 tysięcy ludzi. Jej leczeni rok rocznie pochłania 14 miliardów dolarów.

Nowe testy mogą wyprzeć kolonoskopie która jest wykonywana rutynowo osobom po przekroczeniu 50 roku życia. Dzięki analizie DNA lekarze będą mogli ograniczyć ilość tych badan tylko do tych pacjentów u których badania DNA wykazały przynależności do grupy podwyższonego ryzyka wystąpienia raka. W przeciwieństwie do kolonoskopii, analiza DNA jest nieinwazyjnym badanie, a przez to będzie mogło z nie skorzystać więcej osób. Jedno z opracowanym badan opiera się na analizie próbki kału pod względem mutacji czterech genów związanych i odpowiedzialnych na ten tym nowotworu jakim jest rak okrężnicy. Drugi test jest oparty oprócz na analizie Dna na analizie krwi pod kątem zmian w pojedynczym genie tzw. Septin 8, nie uwzględnianym w pierwszym badaniu genetycznym. W praktyce wartość obu testów znaleźć można od kilku parametrów – ich czułość oznaczającej liczbę wykrytych mian nowotworowych i tego ile wyników będzie tylko fałszywymi alarmami. Analizy które są wykonywane w tego typu testach są bardzo czułe i dokładne w bezpośrednim badaniu komórek które zostały pobrane z nowotworu pacjenta. Ważne jest również to że na kolonoskopię decyduje się dobrowolnie tylko garstka osób a samo badanie może się dać potwierdzenia wystąpienia zmian rakowych, ze względu na swoje wady. Około 30-40% badanych posiada małe polipa ale tylko 10% z nich posiada wersje złośliwe.

Podkreślane jest jednak że jeśli testy DNA krwi były by pozytywne i potwierdzały by występowanie komórek nowotworowych, sygnały mogą dotyczyć nie tylko okrężnicy ale i innej części ciała – za tym idzie to że powinno badać się cały ciało pod kątem występowania nowotworu.

Źródło: rynek zdrowia.pl