Dobry Lekarz

Niemiecki Bundestag w ostatni czwartek uchwalił kontrowersyjną ustawę która dopuszcza w zakresie ograniczonym genetyczne badania na embrionach które powstają w wyniku sztucznego zapłodnienia.

Po kilkugodzinnej i pełnej emocji debacie posłowie z Niemiec poprali liberalny projekt ustaw dotyczących tzw., diagnostyki preimplantacyjnej czyli badań zarodków które powstają poza łonem matki pod kątem występowania u nich chorób dziedzicznych, za ustawą które dopuszcza tzw. PGD opowiedziało się 326 posłów a przeciw było 260. do tej pory w Niemczech nie było pod względem prawnym uregulowanej sprawy PGD. Nowa ustawał zezwala na stosowanie tej metody tylko w bardzo wyjątkowych sytuacjach np. jeśli istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo iż dziecko urodzi się z chorobą dziedziczną lub też gdy z powodu genetycznych obciążeń rodziców może dojść do poronienia lub też obumarcia płodu.Pary które będą chciały skorzystać PGD będą musiały zaciągnąć porady i otrzymać odpowiednią zgodę specjalnej komisji etycznej. Metoda ma być wykorzystywana tylko klinikach które posiadają odpowiednią licencję. Zwolennicy całkowitego zakazu badań PGD do których również należy kanclerz Niemiec swoje stanowisko argumentowali iż otworzenie furtki dla stosowania tej metody jest nie do pogodzenia z szacunkiem dla godności człowieka od chwili poczęcia i mogłoby kiedyś doprowadzić do projektowania dziecka na życzenie. Ich przeciwnicy popierający metodę mówili natomiast iż PGD może oszczędzić rodzicom późniejszego cierpienia które są związane z koniecznością aborcji, chorobą dziecka lub jego śmiercią. Podkreślali iż w części krajów Europy PGD jest od dawna stosowaną metoda, Wskazywano dodatkowo iż decyzja o poddaniu się PGD nie należy do łatwych.

Na konieczność uregulowania prawnie sprawy PGD w zeszłym roku wskazał niemiecki Federalny Trybunał Konstytucji który wtedy rozpatrywał sprawę 47-letniego ginekologa który przeprowadził badania genetyczne embrionów które pochodziły od 3 par z obciążeniami genetycznymi i zdecydował się na wszczepienie przyszłym matkom tylko tych embrionów które nie będą miały w przyszłości defektów. Później oskarżył sam siebie chcąc w ten sposób doprowadzić do wiążącego sądowego orzeczenia które zapewniałoby lekarzom i przyszłym rodzicom prawne bezpieczeństwo.

Źródło: rynekzdrowia.pl