Dobry Lekarz

Epoka 3D w pełni została otarta. Kiedy idziemy do kina możemy przebierać w filmach zrealizowanych tą metodą. Format ten również trafia do najnowszych telewizorów. Niestety nie pozostaje to bez wpływu na nasze zdrowie. Póki co 3d oglądane były przez nas od czasu do czasu – teraz praktyczne na swojej własnej kanapie będziemy mieli kinowy efekt 3D lecz kiedy może to odbić się na naszym zdrowiu.

Nasz wzrok i mózg są naturalnie przystosowane do postrzegania głębi, a problem w projekcjach 3D tkwi w tym iż nie patrzy się na rzeczy trójwymiarowe lecz na różnego typu dwuwymiarowe obrazy. Jest więc to tak dokładnie iluzja przestrzenności, a nasze oczy pracują w inny sposób niż jest to przy oglądaniu normalnych filmów i odbieraniu normalnej rzeczywistej głębi w obrazie. Obrazy 3D są obrazami obciążającymi wzrok wiele bardziej niż normalne wpatrywanie się w telewizor. Maksymalnym czasem na oglądanie filmów 3d bez uszczerbku dla zdrowia naszych oczu to godzina bądź półtorej. W szczególności powinniśmy uważać na dzieci i na osoby z różnego typu wadami wzroku i zaburzeniami widzenia obuocznego. W takich przypadkach brak odpowiednich okularów czy szkieł kontaktowych może powodować mdłości, zawroty bóle głowy trakcie oglądania filmów. W takich przypadkach trzeba zgłosić się do specjalisty.

Toy Story biło rekordy oglądalności – a jest to bajka… dla dzieci gdzie oczywiści atrakcja było to iż była ona właśnie w 3D. oczywiście większością widzów były dzieci. Cale szczęście nadal takie filmy wychodzą sporadycznie, gdyż np. maluchy poniżej 6 roku życia mogą być ofiarami negatywnych wpływów technologii 3D. w takim wieku wzrok dopiero się kształtuje a odbieranie różnych obrazów w tym samym czasie może mieć negatywne skutki wiedzenia w przyszłości. Nadmiar 3D dla naszych oczu może doprowadzić do zaburzeń percepcji, bólu gałek ocznych, głowy, mdłości dezorientacji jak również zachwiania równowagi – tak więc uważajmy na nadmiary 3D bo co za dużo to naprawdę niezdrowo.

Źródło: biomedical.pl