Dobry Lekarz

Jeśli mieliście zamiar odłożyć ćwiczenia fizyczne na bok, po wysłuchaniu najnowszych plotek, że ćwiczenia są dla Was złe, przemyślcie tę decyzję jeszcze raz. Autorzy artykułu opublikowanego na łamach czasopisma Journal of American College of Cardiology potwierdzają, że większość ludzi w krajach rozwiniętych powinno się bardziej skoncentrować na korzyściach związanych z wykonywaniem ćwiczeń, utrzymywaniem aktywności fizycznej niż na potencjalnych szkodach, jakie te ćwiczenia mogą spowodować.

Istnieje wiele dowodów na to, że regularna aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko zgonu z powodu chorób sercowo-naczyniowych (ang. cardiovascular disease, CVD).

Tak jak otyłość i związana z nią zachorowalność wymyka się coraz częściej z pod kontroli, tak udział ludzi w lekkiej atletyce i sportach wytrzymałościowych zwiększył się dwukrotnie w ciągu ostatnich 10 lat. Z roku na rok przybywa co raz więcej osób, które aktywnie i regularnie uprawiają sport (szczególnie biegaczy).

Według zaleceń ekspertów większość ludzi powinna wykonywać aktywność fizyczną o umiarkowanym nasileniu 150 min w tygodniu lub 75 minut jeśli wysiłek jest energiczny.

Niestety kilka ograniczonych, ale bardzo nagłośnionych badań dodatkowo zniechęca potencjalne chętne osoby, które są zainteresowane rozpoczęciem swojej przygody z aktywnością fizyczną, sugerując, że duże ilości ćwiczeń aerobowych mogą źle wpłynąć na zdrowie, źle wpłynąć na układ sercowo-naczyniowy - nawet gorzej niż brak ćwiczeń.

Pamiętajmy jednak, że aktywność fizyczna nie musi być intensywna. Utrzymywana nawet na niskim poziomie jest związana z niższym ryzykiem chorób układu krążenia, a więcej ćwiczeń zmniejsza to ryzyko jeszcze bardziej.

W różnych populacjach, które utrzymują aktywność fizyczną na umiarkowanym lub silnym poziomie ruchu, ryzyko zgonu jest znacznie zmniejszone. I to ryzyko już zmniejsza aktywność fizyczna na poziomie nawet mniejszym niż zalecany.

Źródło: MNT