Dobry Lekarz

Urządzenie ma przypominać klasyczny alkomat, z wyjątkiem tego, że zamiast mierzyć zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, ma pomóc określić poziom acetonu i zdiagnozować cukrzycę.

Autorem pomysłu jest inż. Artur Rydosz z Wydziału Informatyki, Elektroniki i Telekomunikacji Akademii Górniczo-Hutniczej.

Idea polega na tym, że będzie wystarczyło dmuchnąć w niewielki ustnik by poznać poziom cukru we krwi. Gdy pacjent wdmuchnie powietrze pozostanie ono zagęszczone, a następnie czujniki zmierzą stężenie konkretnego związku chemicznego.

Naukowców interesują cztery z około 500 różnych związków z wydychanego przez człowieka powietrza. Najważniejszym z nich ma być aceton, bo jego zwiększony poziom może wskazywać na cukrzycę.

Metoda jest nieinwazyjna, więc znacznie wygodniejsza. Uczony opisuje wynalazek, jako ułatwiający kontrolowanie poziomu cukru we krwi, które niektórzy pacjenci muszą robić, co godzinę nakłuwając się. Teraz mogliby to robić tylko poprzez oddech. Zmniejsza to również możliwość zarażenia chorobami przenoszonymi przez krew.

Obecnie na podstawie analizy wydychanego powietrza diagnozuje się choroby układu oddechowego np. astmę i nowotwory płuc. W przypadku nowotworu zamiast pobierać tkankę płuca pacjenta można przeanalizować jego oddech. Można też sprawdzić jak pacjent reaguje na leki.

Dane pacjenta będzie można przechowywać na karcie lub w urządzeniu przenośnym, tak by każdy pomiar można było przenieść do komputera czy innego czytnika i odczytać datę, godzinę i poziom związków.

Na razie jest to wstępny etap. Krakowscy naukowcy projektują prototyp urządzenia, który będzie wyposażony we wszystkie niezbędne elementy.

Źródło: http://tech.money.pl