Dobry Lekarz

W czasie gdy cały świat poszukuje skutecznego sposobu na zniszczenie wirusa HIV z organizmu zakażonej osoby, okazuje się że sposób ten został już odkryty 3 lata temu! Jedynym problemem tej sytuacji jest to że terapia nie może być stosowana na szeroką skalę.

Sposób na pozbycie się HIV został odkryty przypadkowo, gdy lekarze starali się wyleczyć pacjenta z białaczki. Dawca szpiku oprócz odpowiedniej zgodności antygenów HLA, posiadał odpowiednią mutację genów. Mieszkaniec Berlina, czterdziestokilkuletni Amerykanin, który był zakażony wirusem HIV, kilka lat temu przeszedł przeszczep krwiotwórczych komórek macierzystych, aby wyleczyć się z białaczki. Dodatkowo dała mu jednak niecodzienny efekt uboczny. Dawca był dopasowany pod względem grupy krwi, lecz występowała u niech pewna genowa mutacja, która zapewniała naturalną opornic przeciwko wirusowi HIV. Po upływie 3 lat od operacji lekarze już wiedza że leczenie było skuteczne a wręcz niewiarygodnie skuteczne. Pacjent pozbył się białaczki razem z wirusem. Naukowcy potwierdzają iż metoda ta jest skuteczna lecz nie istnieje raczej szansa aby stosować ją na szerszą skalę. Występuje bowiem szereg problemów, gdzie przy części z nich nie możliwe jest oszacowanie potencjalnego ryzyka dla biorcy komórek szpiku. Problemem jest już na wstępie samo znalezienie dawcy, a przy okazji dawca musi mieć wrodzona mutacje która zapewnia odporność na HIV, a ta występuje tylko u 1% przedstawicieli rasy kaukaskiej, a u rasy czarnej całkowitej jej brak. Dodatkowo po zabiegu konieczne jest podawanie leków zapobiegających odrzuceniu przeszczepu, a te nie są obojętne dla organizmu człowieka.

Nie jest jeszcze wiadomo czy zabieg może wpływać na osoby zdrowe. Jak dotąd stosowano go jedynie lecząc osoby chorujące na nowotwory, nie ma wiec odpowiednich badań wskazujących choćby przybliżone ryzyko u ludzi zdrowych. Na obecną chwilę bezpieczniejsze wydaje się nadal podawanie leków antyretrowirusowych.
Źródło: medycyna24.pl