Istnieje kilka badań sugerujących, że wpływ regularnej obecności psa we wczesnym niemowlęctwie, zmniejsza ryzyko rozwoju alergii i astmy. A teraz, naukowcy wskazują na zmiany drobnoustrojów jelitowych, jako mechanizm kryjący się za tym zabezpieczeniem.
Naukowcy z University of California w San Francisco (UCSF) i University of Michigan opublikowali wyniki swoich badań na myszach w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences.
Badacze wyjaśniają, że gdy myszy narazi się na działanie pyłu z domów, w których żyją psy, społeczność mikrobów w ich jelitach - znana jako mikrobiom pokarmowy - zostaje "przekształcona".
Według nich to spowodowało również zmniejszoną reaktywność układu odpornościowego na powszechne alergeny.
W badaniu, badacze wprowadzili do myszy białko alergenu i odkryli, że reakcje zapalne w płucach - które są związane z astmą - były znacznie zmniejszone u myszy, które były narażone na działanie kurzu związanego z psami, w porównaniu z tymi, które były narażone na pyły z domów, gdzie nie było psa.
Naukowcy wyróżnili w szczególności jeden gatunek bakterii o nazwie Lactobacillus johnsonii.
Źródło: Medical News Today
Strasznie tragiczna sprawa | 2 Lut, 11:09 | |
Przeczytałam opinie na tym | 28 Sty, 13:43 | |
Nie da się złego słowa | 27 Sty, 16:01 | |
Jestem zadowolona z wizyty. | 27 Sty, 13:58 | |
Za to inna lekarka ma sporo | 22 Sty, 02:14 | |
Aktualne? | 10 Sty, 20:54 | |
Dramat, 5 lat straciłam u | 7 Sty, 13:39 | |
Lekarz może nie jest bardzo | 6 Sty, 03:44 | |
Dla osób dociekliwych | 1 Sty, 11:13 | |
Jest świetna w kreowaniu | 22 Gru, 22:31 |
Napisz opinię