Dobry Lekarz

Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda w USA poinformowali w artykule opublikowanym w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences, że osoby spędzające więcej czasu na łonie natury są mniej skłonne do obsesyjnego rozmyślania o przygnębiających sprawach.

Obsesyjne rozmyślanie o przygnębiających sprawach nazywa się ruminacją. Ruminacja z definicji jest zachowaniem autodestrukcyjnym, mogącym prowadzić do zaburzeń lękowych i depresji. Zachowanie to polega na ciągłej autorefleksji, rozpamiętywaniu oraz obwinianiu się za dokonane błędy.

W badaniach uczestniczyło 38 zdrowych osób, które wzięły udział w ankiecie. Kwestionariusze uwidaczniały czy uczestnicy mieli skłonność do ruminacji. Badanych podzielono na 2 grupy - połowa z nich wybrała się na 90-minutowy spacer na łonie natury, a pozostali w tym samym czasie spacerowali po obszarze zurbanizowanym.

Przed i po spacerze naukowcy przeprowadzili badanie aktywności mózgów (części kory przedczołowej) uczestników za pomocą rezonansu magnetycznego.

Podsumowanie wszystkich danych pokazało, że kontakt z naturą wyraźnie zmniejszył natężenie negatywnych myśli, podczas gdy spacer po mieście nie miał na nie wpływu.

Według naukowców postępująca urbanizacja sprzyja rozwojowi zaburzeń zdrowia psychicznego. Mimo, że zakres analizy był mały, wyniki są przekonujące, a badacze zamierzają kontynuować badania w tym kierunku, aby potwierdzi wysunięte wnioski.

Źródło: tech.money.pl